Rosyjska Federalna Służba Więzienna Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego poinformowała dziś, że polityk Aleksiej Nawalny zmarł w kolonii karnej. Biełsat zebrał komentarze działaczy opozycji, rosyjskich władz i propagandystów na temat domniemanej śmierci czołowego krytyka Kremla.
Polityk Borys Nadieżin, antywojenny kandydat na prezydenta Rosji, napisał, że „modli się, aby te informacje okazały się fałszywe”.
– Aleksiej jest jednym z najbardziej utalentowanych i odważnych ludzi w Rosji, jakich znam.
Dziennikarz śledczy Andriej Zacharow podkreślił, że „Aleksiej Nawalny nie umarł, on został zabity”.
– (Władze) Zabijają marzenia milionów ludzi o życiu w normalnym kraju.
Olga Romanowa, szefowa inicjatywy „Ruś Siedząca”, stwierdziła, że doszło do morderstwa.
– To jest morderstwo. Wszyscy na całym świecie powinni to zrozumieć. Zleceniodawca wydał rozkaz zabicia Nawalnego kilka lat temu i zlecenie nie zostało anulowane. Zleceniodawca nazywa się Władimir Putin. Innych „wersji” nie ma i być nie może.
Dziennikarz i redaktor naczelny telewizji Dożd’ Tichon Dziadko wskazał, że śmierć Nawalnego jest „politycznym zabójstwem lidera opozycji”. Wtórował mu dziennikarz Leonid Parfionow: „to jest morderstwo polityczne”.
Przebywający na emigracji biznesmen Michaił Chodorkowski za śmierć opozycjonisty obarczył Władimira Putina.
– Niezależnie od formalnej przyczyny (śmierci Nawalnego), Władimir Putin ponosi osobistą odpowiedzialność za jego przedwczesną śmierć, ponieważ najpierw pozwolił na otrucie Aleksieja, a następnie go uwięził. Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny i bliskich Aleksieja.
Garri Kasparow, szachista i opozycjonista, napisał, że „Putin zabił Nawalnego na oczach wszystkich”.
– Został zabity za pokazanie światu, że Putin i jego mafia to oszuści i złodzieje. Moje myśli są z żoną i dziećmi tego odważnego człowieka.
Dmitrij Muratow, redaktor naczelny Nowej Gaziety i noblista, podkreślił, że śmierć polityka jest konsekwencją trybu, w jakim był więziony.
– Jego śmierć jest bezpośrednią konsekwencją 27 pobytów w izolatce. Aleksiej Nawalny był torturowany i dręczony przez trzy lata. Jak powiedział mi lekarz Nawalnego: jego ciało nie wytrzyma takich tortur. Składam najszczersze kondolencje bliskim Aleksieja: jego żonie, dzieciom, rodzicom i bratu.
Ludmiła Nawalna, matka rosyjskiego opozycjonisty „nie chce słyszeć żadnych kondolencji”.
– Widzieliśmy mojego syna w kolonii 12 (lutego), byliśmy z wizytą. Był żywy, zdrowy, wesoły.
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwróciło uwagę na „natychmiastową reakcję przywódców NATO”.
– Nie ma jeszcze wyników badań kryminalistycznych, ale Zachód ma już gotowe wnioski – stwierdziła rzeczniczka resortu Maria Zacharowa.
Siergiej Mironow, szef Sprawiedliwej Rosji, uważa, że śmierć Nawalnego „jest korzystna dla wrogów Rosji”.
– Należy dokładnie zbadać okoliczności tego, co się stało i podjąć środki w celu odparcia ataku informacyjnego Zachodu.
Anton Krasowski, jeden z najbardziej ekscentrycznych rosyjskich propagandystów, stwierdził, że za śmiercią Aleksieja Nawalnego stoją Amerykanie, którzy chcieli „stłumić efekt wywiadu (Putina z Tuckerem Carlsonem – Belsat.eu)”.
Deputowany do Dumy Państwowej Michaił Deliagin nie wykluczył roli Zachodu w śmierci polityka.
– Obwiniając nas za tę świętą ofiarę, Zachód w końcu będzie mógł ukraść nasze zamrożone 300 miliardów dolarów.
Propagandystka Olga Skabiejewa jest zaskoczona brakiem reakcji USA.
– Waszyngton z jakiegoś powodu milczy. Myśli. Albo śpi. W końcu jest dopiero ósma rano.
Margarita Simonjan z kolei odmówiła wyjaśnień.
– Nie zamierzam im nawet tłumaczyć, że wszyscy już dawno o nim zapomnieli, że nie było sensu go zabijać, zwłaszcza przed wyborami, i że sprzyjało to siłom przeciwnym. I nie ma potrzeby tłumaczyć, oni przecież wszystko doskonale wiedzą.
Przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin uważa, że śmierć polityka przyniesie korzyści m.in Wołodymyrowi Zełenskiemu.
– Kto dziś korzysta na śmierci Nawalnego? Wszyscy oni, ich nazwiska są dobrze znane: od sekretarza generalnego NATO i przywódców USA po Scholza, Sunaka i Zełenskiego. To oni są sprawcami śmierci Nawalnego.
Prokremlowski politolog Siergiej Markow ubolewa, że „drobni łajdacy wkręcają szefów”.
– Teraz będą wykorzystywać śmierć Nawalnego tak bardzo, jak to możliwe, aby zdyskredytować wybory prezydenckie. Dlaczego wywieziono go za koło podbiegunowe? Gdyby był w pobliżu Moskwy, być może zostałby uratowany. Dlaczego 27 razy skazano go na izolatkę?
Propagandysta Siergiej Karnauchow także obwinił Zachód o zabójstwo Aleksieja Nawalnego.
– Nagła śmierć Nawalnego nastąpiła w samą porę – w dniu otwarcia Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Takie wydarzenie jest idealną platformą do wypromowania kampanii informacyjnej.
Politolog Anatolij Niesmijan zauważa, że los Nawalnego nie budził wątpliwości.
– Nie było wątpliwości, że Nawalny zostanie zabity w więzieniu. Czasy roślinożerców się skończyły, reżim może teraz tylko zabijać. Byłoby zaskakujące, gdyby okazał człowieczeństwo i, na przykład, w geście dobrej woli, wydalił Nawalnego lub wymienił go.
Rosyjski kanał na Telegramie WCzK-OGPU, związany z blokiem służb bezpieczeństwa, zwrócił uwagę, że wiadomość Federalnej Służby Więziennej pojawiła się dwie minuty po domniemanej śmierci Nawalnego.
– Władze nigdy nie działają tak szybko, zwłaszcza jeśli chodzi o śmierć więźniów.
Według rosyjskich mediów partia władzy, Jedna Rosja, poprosiła deputowanych o niekomentowanie śmierci Nawalnego. Deputowani zostali poinstruowani, aby „ściśle przestrzegać doniesień Federalnej Służby Więzinnej”, „a lepiej w ogóle powstrzymać się od komentowania”.
Rosyjski politolog Stanisław Biełkowski widzi w wypowiedziach rosyjskich władz i propagandystów oficjalną narrację uruchomioną przez Kreml z okazji śmierci Nawalnego.
– Kolektywny Zachód złożył świętą ofiarę, aby sabotować wybory 2024 w Rosji i osobiście Putina. I, oczywiście, Zachód musiał w ten sposób zemścić się na wielkim Tuckerze Carlsonie.
Leon Pińczak/ belsat.eu