Przewodnicząca lidzkiego oddziału Związku Polaków na Białorusi i dyrektorka polskiej szkoły Irena Biernacka dostała dziś kopertę z wydaną podziemnie gazetą. Na jej kartach zobaczyła groźby i zarzuty zdrady Białorusi “za pieniądze z Polski”.
Pogróżki zostały zapisane markerem na stronach wydrukowanej chałupniczo rosyjskojęzycznej “Czestnej Gaziety” (pol. “Uczciwej Gazety”). Anonim grozi działaczce karą boską, która “spadnie na zdrajców za pieniądze z Polski”.
– Nie znam takiej gazety, nigdy jej nie czytałam i nie zamawiałam. Mojego nazwiska w niej nie ma – powiedziała Biełsatowi Irena Biernacka.
Chociaż liderka Polaków z Lidy otrzymała pogróżki na własny adres, nie wyklucza, że podobne listy trafiły do innych działaczy ZPB. Nie można przy tym wykluczyć prowokacji służb specjalnych.
Irena Biernacka jest obecnie pod dużą presją milicji. Już trzy razy była karana za udział w nielegalnych zgromadzeniach. Dwa razy skazano ją za to, że przed lidzką farą modliła się za ojczyznę. A raz za zakłócenie posiedzenia sądu, podczas którego aktywista Witold Aszurok został skazany na 5 lat więzienia. Milicja zatrzymała wtedy 30 uczestników rozprawy. Po tym incydencie Komitet Śledczy wszczął też sprawę karną o zbiorowe chuligaństwo.
jap,pj/belsat.eu