Ślub cywilny Zmiciera Daszkiewicz i Nasty Pałażanki odbył się jeszcze, gdy siedział w grodzieńskim więzieniu 26 grudnia 2012 r. Dziś w Mińsku odbyło się ponowna religijna ceremonia zaślubin w protestanckim kościele „Jana Zwiastuna”, do którego należy młoda para.
Pierwotnie ślub miał odbyć się 19 grudnia 2012 r. – czyli w drugą rocznicę rozbicia opozycyjnej powyborczej – co w opinii młodej pary byłoby prawdziwą ironią losu. Ostatecznie jednak ślub odbył się 26 grudnia i dlatego żona Daszkiewicz określiła go „bożonarodzeniowym cudem”. Ceremonia odbyła się po wielomiesięcznej walce z władzami o zwrot dowodu osobistego Daszkiewicza, bez którego nie można było dokonać formalności. Wreszcie prokuratura generalna potwierdziła zagubienie dokumentu, co stało się podstawą do wystawienia nowego dowodu. W dziesięciominutowej ceremonii ponad osiem miesięcy temu w charakterze świadków wystąpili więzienni strażnicy. „Za rok będziemy świętować – teraz jesteśmy jak rodzina” – żartował wtedy więzień. Daszkiewicz i jego żona działają w opozycyjnej organizacji „Młody Front”.
Jb/Biełsat
WWW.belsat.eu
