Już ponad 21 mld rubli białoruskich (7,5 mln zł) wydało państwo białoruskie na rekompensaty dla gospodarzy za wybijanie świń w związku z afrykańskim pomorem świń – poinformował główny inspektor weterynarii Jury Piwawarczyk.
“Ludność powinna otrzymywać rekompensatę w ciągu tygodnia, nie więcej. Do tej pory rekompensaty w związku z ubojem świń z powodu afrykańskiego pomoru świń wyniosły ponad 21 mld” – oświadczył Piwawarczyk. Dodał, że gospodarze otrzymują ponad 18 tys. rubli (6,4 zł) za kg żywca.
Rzeź 3 tys. zwierząt
Główny inspektor zaznaczył, że nie będzie łatwo zwalczyć afrykański pomór świń. “Podjęto wszystkie niezbędne środki, są wykonywane wszystkie czynności. Ale jeśli taka praca nie będzie wykonywana w Rosji, to będziemy się znajdować w nieustannym zagrożeniu” – podkreślił.
Pierwsze ognisko afrykańskiego pomoru świń na terytorium Białorusi stwierdzono 21 czerwca w obwodzie grodzieńskim. Przystąpiono wówczas do masowego wybijania świń w tym obwodzie, a także dwóch innych – mińskim i witebskim. 2 lipca stwierdzono chorobę także w obwodzie witebskim. Według stanu z 15 sierpnia w tym ostatnim obwodzie wybito już prawie 3 tys. tych zwierząt.
Białoruskie Państwowe Centrum Weterynaryjne podało, że przyczyną zachorowania jest zakażona karma, dostarczana przez jednego z przedsiębiorców z zagranicy i sprzedawana w części rejonów obwodu grodzieńskiego.
Następne w kolejce dziki
Państwowa agencja BiełTA przytoczyła w piątek wieczorem opinię dyrektora Instytutu Weterynarii Eksperymentalnej Anatola Husieua, że na Białorusi należy wybić wszystkie dziki w celu zwalczenia afrykańskiego pomoru świń. “Zagrożenie afrykańskim pomorem świń będzie się na Białorusi utrzymywać, dopóki w lasach żyją dziki” – oświadczył.
O zwiększonym odstrzale dzików w związku z tą chorobą informowano już w pierwszej połowie lipca. Do połowy sierpnia tylko w obwodzie witebskim odstrzelono około 4 tys. tych zwierząt.
Czasowy zakaz wwozu świń i wieprzowiny z Białorusi wprowadziły Polska, Rosja, Ukraina, Litwa i Łotwa.
Afrykański pomór świń po raz pierwszy został zanotowany w 1903 roku w Afryce Południowej. Choroba dotyka świnie i dziki, powodując duże straty ekonomiczne, ponieważ nie ma na nią szczepionki. Aby jej przeciwdziałać, trzeba stosować ścisłą kwarantannę – stwierdza Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Choroba ta nie jest jednak groźna dla ludzi.
Jb/Biełsat za pap