Koronawirus na Białorusi. Efekty zniszczenia organizacji pomagających w walce z pandemią


Zdj.: Biełsat

Białoruś bije kolejne rekordy liczby zachorowań na koronawirusa. Tylko wczoraj zanotowano, oficjalnie, 2073 nowe przypadki. W czasie poprzednich fal władzom pomagały inicjatywy pozarządowe. Teraz każda działalność społeczna jest niszczona w zarodku.

Portal Zerkało (dawne Tut.by) otrzymał dokumenty z obwodu witebskiego. Trudno je porównać z oficjalnymi ponieważ Ministerstwo Zdrowia utajniło sposób obliczania liczby zachorowań. Widać jednak, że oficjalne dane są bardzo zaniżane. Na przykład od 30 sierpnia do 5 września w obwodzie witebskim zanotowano 1464 przypadki koronawirusa. W okresie od 27 września do 3 października 5312, czyli 3,6 razy więcej. Przy czym, z oficjalnych danych z całego kraju wynika, że od drugiej połowy września liczba nowych przypadków oscyluje wokół 2 tysięcy.

Wiadomości
Władze Białorusi zaniżają liczbę zachorowań na koronawirusa? Dziennikarze otrzymali nieoficjalne dane
2021.10.12 09:23

Lekarze alarmują, że sytuacja w szpitalach jest coraz gorsza. Nowe oddziały są przerabiane na oddziały koronawirusowe. Zdarzają się braki tlenu.

W czasie poprzednich fal szpitalom pomagały inicjatywy społeczne, na przykład ByCovid-19. Jej koordynator Andrej Stryżak podkreśla, że taka ogólna mobilizacja jest czymś normalnym, nawet dla zachodnich społeczeństw. Na Białorusi jest teraz niemożliwa.

– Gdy jest pożar, to bierzesz wiadro i idziesz go gasić, nie musisz nikomu tłumaczyć, dlaczego. Tak było też u nas. Ale teraz władza atakuje i próbuje zniszczyć aktywność społeczną, wszystko co nie jest kontrolowane przez Łukaszenkę musi być opanowane, albo zniszczone – mówi.

Wiadomości
Do końca roku na Białorusi ma się odbywać pełny cykl produkcyjny Sputnika V
2021.10.13 14:06

Od początku pandemii inicjatywa ByCovid-19 zbierała i przekazywała lekarzom potrzebne wyposażenie, m.in. maski, czy rękawiczki.

– Byliśmy reakcją na brak reakcji ze strony państwa na to, co się działo w kraju i społeczeństwie. Państwo zapewniało, że infekcja to bzdura, nic nie trzeba robić, a trzeba tylko pojeździć na traktorze po polu, wypić wódki i pójść do sauny – dodaje Stryżak.

Politolog Andrej Jelisejew zauważa, że państwo i teraz nie jest gotowe do pandemii.

– Główną przyczyną jest klęska szczepień. Polityka informacyjna była nieodpowiednia. Nie ma zaufania do państwa. Nie można się szczepić zachodnimi preparatami, choć część społeczeństwa nie ufa chińskim i rosyjskim szczepionkom – podkreśla.

Wiadomości
Białoruś zaostrza walkę z koronawirusem
2021.10.08 18:19

Politolog zwraca uwagę, że w dużym stopniu niezadowolenie z powodu walki z koronawirusem zachęciło społeczeństwo do protestów po sfałszowanych wyborach w sierpniu 2020 r. Teraz może być podobnie.

– Śmiertelność jest bardzo wysoka i dotyka wszystkich warstw społecznych, w tym ludzi, którzy dotąd są zwolennikami władz. Najprawdopodobniej następstwa tej fali zachorowań mogą zmienić ich poglądy – podkreśla Jelisejew.

Dodaje przy tym, że to, iż władze fałszują dane i tak będzie widać -prędzej, czy później- w statystykach.

SK/MH/pp belsat.eu wg inf.wł. i Zerkało

Aktualności