Białoruscy żołnierze polecieli na ćwiczenia na pogranicze Tadżykistanu i Afganistanu
Nie wiadomo, ile dokładnie osób zostało wysłanych. Zdjęcia w oficjalnej prasie pokazują, że oddział liczy co najmniej pięćdziesięciu żołnierzy i oficerów. W skład kontyngentu wchodzą przedstawiciele białoruskiego wojska, oddziałów specjalnych MSW i Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych.
Według Ministerstwa Obrony w Mińsku białoruski kontyngent wojskowy, który weźmie udział we wspólnym ćwiczeniach „Wzaimnodiejstwie 2021” (“Współdziałanie 2021”) ze Zbiorowymi Siłami Szybkiego Reagowania ODKB. To organizacja bezpieczeństwa zbiorowego grupująca oprócz Rosji niektóre kraje b. ZSRR. Przedstawiciele jednostek wywiadowczych tych krajów wezmą udział w manewrach „Poisk-2021” (“Poszukiwania 2021”), a jednostki logistyczne w ćwiczeniach „Eszelon-2021” (“Transport 2021”). Według resortu na ćwiczenia pojechali nie tylko żołnierze Sił Zbrojnych Białorusi, ale także żołnierze jednostek specjalnych Wojsk Wewnętrznych i pracownicy Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych.
Ćwiczenia, jak zauważył pierwszy zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi gen. dyw. Ihar Karol, zostały zaplanowane jeszcze w ubiegłym roku w kontekście wycofywania wojsk NATO z Afganistanu. Strona białoruska wspomniała, że sytuacja na granicy tadżycko-afgańskiej ją „niepokoi”. Tadżykistan jest jednym z członków ODKB.
Pod koniec września przedstawiciele talibów zapowiedzieli, wysłanie „tysięcy” swoich żołnierzy do afgańskiej prowincji Tahor, która graniczy z Tadżykistanem. Kraj jest jednym z nielicznych sąsiadów Afganistanu, który otwarcie stwierdził, że nie uznaje „wprowadzonej pod przymusem” władzy talibów. Prezydent Tadżykistanu Emomali Rachmon wielokrotnie krytykował talibów za ich działania i lekceważenie praw Tadżyków w Afganistanie. Tadżyckie władze nie ukrywają też swojego poparcia dla Narodowego Frontu Oporu, jedynej siły przeciwstawiającej się talibom w prowincji Pandższir.
