Dwóch syryjskich żołnierzy zginęło, a sześciu zostało rannych w izraelskim nalocie na śródziemnomorskie miasto portowe Tartus, w którym znajduje się rosyjska baza morska. O tym poinformowała syryjska państwowa agencja informacyjna Ortas.
Jak czytamy, że atak przeprowadzono na pozycje obrony powietrznej. Armia syryjska później twierdziła, że izraelskie rakiety uderzyły w obrzeża Hamy i spowodowały jedynie pewne szkody materialne.
Rosja a Syria
Rosyjska, wcześniej radziecka, baza w Tartusie istnieje już od lat 70. Reżim Asadów rządzący od dekad Syrią to od wielu lat sojusznik Moskwy.
Reuters, powołując się na źródło opozycji syryjskiej, poinformował też, że ostatni atak miał miejsce w pobliżu bazy wojskowej w południowej Hamie i lotniska wojskowego Al-Shayrat w południowo-środkowej prowincji Homs.
Baza ta jest jedną z głównych baz lotniczych kraju, którą urządziła Rosja, główny sojusznik dyktatora Baszara al-Asada, i wykorzystuje ją do przeprowadzania nalotów na pozycje sił walczących przeciwko Asadowi.
Wojna w Syrii, Rosja, Izrael, Iran…
Reuters przypomina, że Izrael przeprowadził w ostatnich latach setki ataków na asadowskie i irańskie cele w Syrii (Iran również wspiera wojskowo reżim w Damaszku), ale dotychczas unikał ataków na prowincje przybrzeżne, w których koncentrują się siły zbrojne Rosji.
W Syrii walczyli też najemnicy z Grupy Wagnera, ale obecnie zastępuje ich regularna armia rosyjska.
Jednocześnie, Iran, który podobnie jak reżim w Damaszku jest wrogiem Izraela, jest sojusznikiem Rosji, m.in. dostarczając jej drony-kamikadze Shahed używane w inwazji na Ukrainie. Izrael obawia się, że w zamian może otrzymać technologię, która zagrozi Izraelowi.
Nie było żadnych oficjalnych komentarzy ze strony władz izraelskich na temat tego wydarzenia. Eksperci wojskowi uważają, że ataki są częścią eskalacji konfliktu o niskiej intensywności, którego celem jest spowolnienie ekspansji Iranu w Syrii.
MaH/belsat.eu wg East24.info, unian.net, reuters.com
