Funkcjonariusze przeszukują mieszkania i biura obrońców praw człowieka w Mińsku i w Grodnie. Na celowniku znalazło się co najmniej 15 organizacji, 11 osób zostało zatrzymanych bądź zawiezionych na przesłuchania.
Funkcjonariusze siłą wtargnęli do siedziby Białoruskiego Komitetu Helsińskiego. Rano przeszukano mieszkania i biura – między innymi – prawnika Uładzimira Łabkowicza, dyrektor Centrum Transformacji Prawnej Lawtrend Wolhi Smalanki, a także Walancina Stefanowicza z Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna”. Tego ostatniego zabrano na komisariat, skonfiskowano sprzęt elektroniczny.
Przeszukanie zostało przeprowadzone na podstawie dwóch artykułów kodeksu karnego o “organizacji działań, które w znaczny sposób naruszają porządek społeczny” i “uchylanie się od płacenia podatków”. Jak pisze na swojej stronie “Wiasna”, prawdopodobnie inne przeszukania odbywają się z takim samym uzasadnieniem.
Od rana nie ma kontaktu z szefem Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” Alesiem Bialackim oraz kierownikiem oddziału w Mozyrzu. Po południu organizacja podała, że jej prezes został umieszczony w areszcie.
Zatrzymano też dziennikarza i obrońcę praw człowieka Siarhieja Sysa oraz koordynatora kampanii “Obrońcy praw człowieka przeciwko karze śmierci” Andreja Pałudę, a także innego działacza Jauhiena Babajewa.
Funkcjonariusze przeszukują także biura ekonomisty Jarosława Romańczuka, Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ), siedzibę Białoruskiego Frontu Narodowego (BNF), biuro ruchu “Za swabodu!” [“O wolność”], Stowarzyszenia Białorusinów Świata “Baćkauszczyna”, oraz platformy Imiena, odpowiednika polskiej Zrzutki.
Ze zdjęć publikowanych przez reżimowe media wynika, że śledczych interesują przede wszystkim biało-czerwono-białe flagi, godła Pogoń oraz ulotki i książeczki poświęcone obronie praw człowieka. Pokazują też znalezione, jakoby w biurach, butelki alkoholu.
Oprócz tego przeszukania odbywają się w Połocku, Orszy i Grodnie.
Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna” wydało oświadczenie, w którym podkreśliło, że jego działalność ma charakter pokojowy i zgodny z prawem.
– Jakiekolwiek naciski i prześladowanie członków naszej organizacji za taką działalność jest motywowane politycznie i ma na celu zniszczenie naszej organizacji i ogólnie: wolności stowarzyszania się na Białorusi – czytamy.
Organizacja przypomina, że broni praw człowieka, wartości demokratycznych, występuje przeciwko torturom i brutalnemu, nieludzkiemu traktowaniu obywateli oraz opowiada się za wolnością sumienia, słowa i zgromadzeń.
“Wiasna” potępia kolejną falę represji i zapowiada, że będzie kontynuować swoją pracę. Żąda też wypuszczenia wszystkich więźniów politycznych, w tym zatrzymanych dziś aktywistów. Liczy także na wsparcie wspólnoty międzynarodowej.
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouskaja komentując dzisiejsze wydarzenia oświadczyła, że organizacje obrony praw człowieka przez wiele lat sumiennie wykonywały swoje zadania, w tym też uzupełniały działalność państwa, pomagając osobom niepełnosprawnym, lokalnym aktywistom i przedsiębiorcom.
– Teraz reżim bezmyślnie mści się na tych, bez których jego istnienie skończy się jeszcze szybciej. Wszyscy, którym kraj zawdzięcza swój rozwój minionych latach, znaleźli się pod walcem represji – napisała.
Polityk przypomina, że wcześniej minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej groził, że w odpowiedzi na sankcje “społeczeństwo obywatelskie przestanie istnieć”.
– Ale główny cel to zniszczenie politycznej, kulturalnej i narodowej (kontr)elity na Białorusi (jaka by ona nie była). Elity która produkuje alternatywne idee, sensy i obrazy. To jądro aktywnej działalności na Białorusi – napisał.
Politolog Arciom Szrajbman podkreśla, że dzisiejsze działania organów ścigania są kontynuacją dotychczasowych, a celem jest – jak zapowiadał reżim – zniszczenie społeczeństwa obywatelskiego.
– Będą to robić dopóki nie zniszczą wszystkich, których chcą, lub dopóki Łukaszenka nie powie im, żeby się zatrzymali. Miejsc w więzieniach wystarczy, także, niestety, będzie pełne zniszczenie tego, co system uważa za wrogie – dodał.
Arciom Szrajbman dodaje, że powstrzymać działania reżimu mógłby tylko sprzeciw społeczeństwa obywatelskiego, a Paweł Usau zaznacza, że pomogłoby też zjednoczenie i wspólne działanie inicjatyw pozarządowych.
pp/belsat.eu wg Wiasna, Zerkało