Wiceprzewodnicząca komisji rosyjskiej Dumy Państwowej do spraw społeczeństwa obywatelskiego Olga Zanko powiedziała, że to Rosja „podarowała sławę i honor” polskiej aktorce Barbarze Brylskiej, więc może łatwo „wymazać” ją z filmu. Rosyjskie media reżimowe twierdzą, że Brylska obraziła Rosję.
– Barbara Brylska dokonała swojego wyboru – oświadczyła na portalu społecznościowym Olga Zanko.
Deputowana Zanko żąda wymazania Barbary Brylskiej z komedii „Ironia losu” z 1975 roku (w Polsce pokazywana była pod tytułem „Szczęśliwego Nowego Roku”). Ten sowiecki film jest mało znany w Polsce, lecz do dziś pozostaje kultowy w Rosji i innych krajach byłego ZSRS. I niezwykle popularna jest tam także Barbara Brylska.
– Pokażę poniżej, jak może wyglądać film bez aktorki, dzięki neurosieci. Zamieniłam ją na Walentynę Tałyzinę, która podkładała głos Brylskiej w „Ironii” (…) Sama to zrobiłam, profesjonaliści zrobią to jeszcze bardziej wiarygodnie – pochwaliła się Zanko i zamieściła swój “deep fake”.
Oto jak wygląda „wymazanie” przez nią Barbary Brylskiej i nałożenie na nią twarzy aktorki Walentyny Tałyziny (tak jak wyglądała ta aktorka w latach 70.):
Brylska miała poprzeć swoją przyjaciółkę, znaną rosyjską aktorkę Liję Achedżakową, którą za krytykę inwazji na Ukrainę wyrzucono z teatru Sowriemiennik w Moskwie. Achedżakowa przepracowała w nim prawie pół wieku. Nie chce jednak emigrować z Rosji, tłumacząc, że to mimo wszystko jej ojczyzna. Media reżimowe twierdzą, że Brylska miała jej powiedzieć:
– Lija, tak trzymać! Ojczyzna, taka ojczyzna, jest jej niegodna. Oczywiście, że musi wyjechać. Oni nie dadzą jej żyć, ci komuniści, ludzie przeklęci przez Boga. Powinna wyjechać i walczyć jak my.
Nie wiadomo, gdzie i kiedy padły te słowa, bo tego liczne media rosyjskie, atakujące Barbarę Brylską, nie podają. Aktorka obecnie rzadko wypowiada się nawet dla polskich mediów, nie prowadzi też profili na portalach społecznościowych, poświęciła się życiu prywatnemu.
Barbara Brylska zaczęła krytykować Rosję już po pierwszej inwazji na Ukrainę w roku 2014. Krytykowała Rosję także w mediach ukraińskich, jest bowiem bardzo popularna również w tym państwie. Ograniczyła wyjazdy do Rosji i nie przyjmowała stamtąd zleceń.
To nie pierwszy raz, gdy Barbara Brylska znalazła się na celowniku rosyjskich “patriotów”. W 2016 roku domagali się, by film “Ironia losu” nie był wyświetlany na Nowy Rok, pomylili bowiem Barbarę Brylską z kimś innym — rosyjską skandalistką o pseudonimie Bożena Rynska.
Sprawa wymazania Brylskiej to jednak nie jest odosobniony przypadek. W styczniu deputowany komisji kultury rosyjskiej Dumy Siergiej Sołowiow zaproponował, by z rosyjskich filmów w ogóle wyciąć sceny z “aktorami-zdrajcami”. Jego zdaniem, należy wziąć pod uwagę poglądy obywateli kraju.
MaH/Belsat.eu wg unian.net, youtube.com, lenta.ru
