Prezydent Rosji Władimir Putin zatwierdził dziś kandydaturę Borysa Gryzłowa na stanowisko ambasadora na Białorusi. Zastąpi Jewgienija Łukjanowa, który piastował to stanowisko przez niecały rok.
Wczoraj białoruskie MSZ zatwierdziło kandydaturę 71-letniego Borysa Gryzłowa na nowego ambasadora Rosji na Białorusi. Władimir Putin podpisał dziś dekret mianujący dyplomatę na stanowisko ambasadora.
Gryzłow urodził się w 1950 roku. W rosyjską politykę zaangażowany jest od końca lat 90. Uważany jest za bliskiego współpracownika Nikołaja Patruszewa, byłego szefa FSB i jednego z najbardziej wpływowych polityków w Rosji. Obaj politycy za czasów sowieckich chodzili do jednej klasy. Karierę polityczną rozpoczął już w niepodległej Rosji – w latach 90. kandydował do parlamentu, ale bez powodzenia. Jest jednak uważany za jednego z prekursorów kursu politycznego Rosji i założyciela partii “Jedność”, która później została przekształcona w “Jedną Rosję”.
W 2001 roku został ministrem spraw wewnętrznych – z nadania Patruszewa – jak twierdzą rosyjscy obserwatorzy polityczni. To za jego czasów rosyjski przemysł filmowy skupił się na odbudowie zaufania publicznego do rosyjskiej milicji. W latach 2003-2011 pełnił funkcję przewodniczącego Dumy Państwowej. Jak wynika z jego ówczesnych wypowiedzi, nie był zwolennikiem reżimu Alaksandra Łukaszenki – skarżył się na ciągłe manipulacje ze strony Mińska, który próbował wyłudzić fundusze integracyjne.
Po 2011 roku kariera polityczna byłego ministra spraw wewnętrznych zaczęła chylić się ku upadkowi. Co prawda w 2015 roku został on powołany do grupy kontaktowej ds. konfliktu na Ukrainie, ale w praktyce nie przyniosła ona żadnych rezultatów. Aktualne pozostaje więc pytanie, jaką rolę Putin widzi dla Gryzłowa w umacnianiu relacji między oboma krajami, zwłaszcza w kontekście dalszej integracji w ramach Związku Rosji i Białorusi.
ad, lp/ belsat.eu wg inf. wł.