Łukaszenka znów znikł. Winna niezaleczona choroba?


W kręgach białoruskiej władzy szerzy się opinia, że Alaksandr Łukaszenka „złapał wirusa”, bo w tym samym czasie zachorowało kilka innych przybliżonych do niego osób.

Alaksandr Łukaszenka na obchodach Dnia Zwycięstwa w Moskwie.
Zdj. president.gov.by

Już prawie od początku tego tygodnia niezależne białoruskie media komentują niepokojący stan zdrowia Alaksandra Łukaszenki, który nie był w stanie przejść kilkuset metrów w Moskwie podczas obchodów Dnia Zwycięstwa 9 maja. Zwraca się przy tym uwagę na jego wyraźnie schorowany wygląd i bandaż widoczny na ręce – prawdopodobnie ukrywający wenflon.

Od powrotu z Moskwy i pojawieniu się na chwilę na obchodach dnia Zwycięstwa w Mińsku, rządzący Białorusią znów nie pojawia się publicznie.

Wideo
Łukaszenka nie przemówił w Mińsku z okazji Dnia Zwycięstwa. Nie był w stanie?
2023.05.09 19:08

Jak dowiedzieli się z anonimowych źródeł dziennikarze niezależnego portalu Nasza Niwa, w kręgach nomenklatury szerzy się wersja o wirusie, który zaatakował dyktatora wraz oraz jego najbliższą świtę.

– Kilka osób z jego otoczenia zachorowało i zwaliło się z nóg. O ile rozumiem, to coś wirusowego – powiedział Naszej Niwie rozmówca zbliżony do służby protokolarnej Łukaszenki.

Na korzyść tej wersji może przemawiać też fakt, że już 5 maja, podczas wręczania nagród przedstawicielom aparatu bezpieczeństwa Łukaszenka był mocno zachrypnięty.

– Jeśli to grypa, mogą wystąpić powikłania, jeśli nie jest się leczonym tak jak powinno się być. Wygląda na to, że to jest właśnie to – dodał anonimowy rozmówca.

Oficjalne źródła nie komentują zniknięcia Łukaszenki i jego chorowitego wyglądu. Prezydencka służba prasowa, która anonimowo prowadzi propagandowy kanał „Pool Pierwogo”, od kilku dni publikuje informacje na luźne tematy, w ogóle nie wspominając nazwiska swojego szefa.

Wiadomości
Swiatłana Cichanouskaja: „Jestem gotowa być głosem Białorusinów w przypadku śmierci Łukaszenki”
2023.05.10 18:05

cez/belsat.eu wg east24.info, nashaniva.com

Aktualności