„Generał Armagedon” w rzeczywistości „Generałem Korupcją”. Zespół Nawalnego o generale Surowikinie

Kiedy 8 października, w dniu wybuchu na Moście Krymskim, generał Siergiej Surowikin został mianowany dowódcą sił okupacyjnych na Ukrainie, szybko zyskał przydomek „Generał Armagedon”. Już w poniedziałek, dwa dni po swojej nominacji, rozpoczął terroryzowanie Ukrainy masowym ostrzałem infrastruktury cywilnej. Zespół uwięzionego lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego twierdzi jednak, że jedyną rzeczą, z którą można powiązać Surowikina, jest jego udział w rozległych schematach korupcyjnych rosyjskiej kleptokracji. 

Wideo: film zespołu Aleksieja Nawalnego o generale Siergieju Surowikinie (dostępne napisy w języku angielskim)

Generał Siergiej Surowikin jest dowódcą rosyjskiego zgrupowania na Ukrainie, a wcześniej dowodził rosyjskimi wojskami w Syrii. Jego żona, Anna Surowikina, w połowie pierwszej dekady nowego stulecia współtworzyła firmę Argus SFK.

W 2011 roku Leonid Wołkow, jeden z najbliższych współpracowników Aleksieja Nawalnego, który zasiadał wówczas w Dumie Miejskiej w Jekaterynburgu, oskarżył Argus SFK o nielegalne pobieranie świadczeń. Sąd nie dopatrzył się jednak winy firmy i uchylił pozew.

Według zespołu Nawalnego, Argus SFK działa do dziś, choć zmieniła właścicieli. Firma jest nierentowna od co najmniej 2018 roku, ale w latach 2020-2021 otrzymała ponad 100 mln rubli (7,4 mln zł) pożyczki od STG Logistics, spółki zależnej od Strojtransgaza miliardera Giennadija Timczenki, jednej z najbliższych osób z otoczenia Władimir Putina, która otrzymała zgodę na wydobycie fosforytów w Syrii.

Pożyczki te, według współpracowników Nawalnego, nadal nie zostały spłacone przez SFK Argus.

Struktury Timczenki latem 2017 roku rozpoczęły przywracanie produkcji na złożach fosforytów w syryjskich miastach Al-Buwaydah al-Sharqiyah i Chunajfis. W grudniu tego samego roku Surowikin, który był dowódcą wojsk rosyjskich w Syrii, osobiście złożył prezydentowi Rosji raport o uwolnieniu dwóch złóż rud fosforytowych. Zespół Nawalnego sugeruje, że w zapewnienie bezpiecznego wywozu rudy fosforytów z Syrii zaangażowane było także rosyjskie wojsko.

– Argus został stworzony specjalnie w tym celu – parawan, za którym można robić takie rzeczy. Czy ty, dowódco grupy, coś tam zbombardowałeś, oczyściłeś złoża w Syrii? Czy dostęp do kopalni jest zabezpieczony? Czy bezpieczeństwo zapewnia wojsko? Dobrze. Oto napiwek dla ciebie, Surowikin – podsumowała współpracowniczka Nawalnego, dzienniakrka śledcza Marija Piewczich.

Rosyjskie media informowały niedawno, że żona i dzieci generała są właścicielami nieruchomości o łącznej powierzchni prawie 500 metrów kwadratowych i szacowanej wartości ponad 125 milionów rubli (ponad 9 milionów złotych). Pozostają one zarejestrowane w Rosrejestrze (katastrze) jako należące do Federacji Rosyjskiej. Później informacje o majątku rodziny Surowikinów całkowicie zniknęły z rejestru.

Jest to dobrze znany mechanizm. Jak udowodnił przede wszystkim sam Nawalny przed skazaniem, większość rosyjskich urzędników wpisuje jako właściciela w dokumenty swoich wartych wiele milionów nieruchomości “Federację Rosyjską”.

lp/ belsat.eu wg Navalny.com, Meduza