Wiktar Fianczuk kierował w Puszczy Białowieskiej programem badania i ochrony dużych drapieżników. Za kratami przebywa od 31 sierpnia, gdy w biurach organizacji Ochrona Ptaków Ojczyzny służby przeprowadziły rewizje.
Krewni biologa poinformowali Radio Swaboda, że więzień polityczny przetrzymywany jest obecnie w ciężkim Areszcie Śledczym nr 1 przy ulicy Wołodarskiego w Mińsku. Były przewodniczący Ochrony Ptaków Ojczyzny usłyszał zarzuty “organizacji działań grupowych poważnie naruszających porządek społeczny” (art. 342.1 KK). Grozi za to kara od 2 do 5 lat ograniczenia wolności i do 4 lat pozbawienia wolności.
– Więcej informacji na temat niuansów oskarżenia nie ma, wszystko standardowo. Termin aresztu to dwa miesiące, zaczynając od 20 września. Siedzi na Wołodarce – mówią krewni biologa.
Wiktar Fianczuk to jeden ze znanych i wpływowych białoruskich ekologów. W przeszłości kierował Ochroną Ptaków Ojczyzny – największą niezależną organizacją ekologiczną na Białorusi. W 2014 roku przeprowadził się do Puszczy Białowieskiej, gdzie kierował programami badania i ochrony dużych drapieżników, głównie wilka. Był on łącznikiem pomiędzy Frankfurckim Towarzystwem Zoologicznym i Parkiem Narodowym “Puszcza Białowieska”.
Po raz pierwszy został zatrzymany podczas pokojowego protestu opozycji 8 listopada ubiegłego roku. Żołnierze Wojsk Wewnętrznych MSW odebrali mu wtedy biało-czerwono-białą historyczną flagę Białorusi. Sąd skazał go na 15 dni aresztu za “udział w nielegalnym zgromadzeniu”.
Po raz kolejny Fianczuk został zatrzymany 31 sierpnia bieżącego roku. Tego samego dnia w siedzibie organizacji odbyła się rewizja, a służby zabrały dokumenty. Biolog został uznany za więźnia politycznego. Represje objęły także inne białoruskie organizacje obrony przyrody. Od lipca w ramach “czystki społeczeństwa obywatelskiego” zlikwidowanych zostało około 200 instytucji niezależnych od reżimu Alaksandra Łukaszenki.
W rozmowie z Biełsatem w listopadzie ubiegłego roku Adam Wajrak podkreślił, że Wiktar Fianczuk jest jedną z osób najważniejszych dla ochrony przyrody na Białorusi. Bez niego załamać może się wiele projektów współpracy międzynarodowej oraz program badań nad wilkami, które miały doprowadzić do zakazu polowania na te drapieżniki.
sk,pj/belsat.eu
