Swoją prośbę przekazali w wywiadzie dla niemieckiego dziennika Bild. Liczą oni, że Angela Merkel będzie zabiegać także o uwolnienie innych więźniów politycznych na Białorusi.
Dzmitryj i Natalla Pratasiewiczowie podkreślają, że wszyscy niewinni powinni zostać wypuszczeni na wolność.
– Każdy nowy dzień, każda godzina kosztuje życie niewinnych, w tym też dzieci – zaznaczyli.
Ich zdaniem, więźniowie są torturowani.
– Im pilnie potrzebna jest pomoc, bo co dzień są ofiarami sadyzmu i przemocy – dodali.
Podkreślają przy tym, że ich listy nie docierają do syna, a adwokat nie może ujawnić niemal żadnej informacji, został zmuszony bowiem do zachowania tajemnicy.
Przebywający od 2019 r. na emigracji Raman Pratasiewicz został zatrzymany w Mińsku po przymusowym lądowaniu w stolicy Białorusi samolotu Ryanair z Aten do Wilna 23 maja. Były redaktor opozycyjnego kanału NEXTA był przez białoruskie władze poszukiwany za rzekome organizowanie zamieszek. Sam kanał, który m.in. relacjonował protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów i zachęcał Białorusinów do udziału w nich, został uznany za ekstremistyczny. Razem z nim zatrzymano jego partnerkę, obywatelkę Rosji Sofię Sapiegę.
pp/belsat.eu wg DW, Euroradio, inf.wł.