Andrzej Duda w swoim orędziu o reżimie Łukaszenki: nasz kraj stał się celem ataku hybrydowego


Polski prezydent w swoim orędziu z okazji Święta Niepodległości krytycznie oceniał zachowanie białoruskich władz.

– W ostatnich dniach nasz kraj stał się celem ataku hybrydowego, sterowanego przez KGB Aleksandra Łukaszenki. Migranci z Bliskiego Wschodu są brutalnie wykorzystywani przez dyktaturę, aby zdestabilizować sytuację w Polsce i w Unii Europejskiej – mówił Andrzej Duda.

Dodał, że jest to wynik konsekwentnej i zaplanowanej polityki reżimu Łukaszenki, który “nie cofnął się przed sfałszowaniem wyborów prezydenckich, przed represjami, strzelaniem do swoich rodaków i uwięzieniem tysięcy przedstawicieli opozycji, przed jawnym łamaniem praw człowieka”.

Wiadomości
Łukaszenka porównuje polskie wojsko do Gestapo. Chce odciąć gaz Europie
2021.11.11 14:21

Prezydent podkreślił, że nasza Straż Graniczna, żołnierze i policjanci bronią dziś terytorium Rzeczypospolitej – wschodniej granicy Unii Europejskiej i NATO. Powiedział, że jest im wdzięczny za profesjonalizm i determinację.

– Dlatego dzisiaj, w tym symbolicznym dniu, byłem na granicy z Białorusią, by osobiście w imieniu swoim i milionów Polaków podziękować im za poświęcenie i ofiarną służbę. W tym wyjątkowym dniu, gdy wspominamy bohaterów Niepodległej, pamiętajmy też o funkcjonariuszach Straży Granicznej, żołnierzach, policjantach i przedstawicielach innych służb, którzy bronią naszych granic. Ich mundur, który jest znakiem służby państwowej, zasługuje na szacunek wszystkich rodaków – mówił prezydent.

Prezydent zwrócił uwagę, że strona polska wielokrotnie deklarowała gotowość pomocy humanitarnej migrantom, którzy znaleźli się na terytorium Białorusi.

– Reżim Łukaszenki za każdym razem odrzucał nasze propozycje. Konwój, który na moją osobistą prośbę rząd skierował na granicę, nie został wpuszczony na Białoruś – powiedział.

Duda zapewnił, że Polska jest przygotowana do odparcia “tej akcji służb reżimu Łukaszenki”.

Dodał, że jest w stałym i bezpośrednim kontakcie z przywódcami państw naszego regionu, a także z partnerami z Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej.

– Stanowisko Rzeczypospolitej spotyka się tam z pełnym poparciem i zrozumieniem – mówił.

Jak podkreślił, nie możemy zgodzić się na nielegalne przekraczanie polskiej granicy.

– Zgoda na nielegalne wejście nawet niewielkiej liczby migrantów lub brak adekwatnej reakcji spowodowałyby dramatyczne konsekwencje zarówno dla nas, jak i dla całej Unii Europejskiej. Dziesiątki, a może nawet setki tysięcy ludzi oszukanych przez Łukaszenkę szturmowałyby polską granicę. Oznaczałoby to jeszcze więcej ludzkich nieszczęść i tragedii – stwierdził prezydent.

Zauważył, że sytuacja na polsko-białoruskiej granicy jednoznacznie pokazała, że konieczna jest budowa trwałej zapory, by lepiej zapobiegać tego rodzaju agresji. Z tego powodu – przypomniał – niezwłocznie podpisałem uchwaloną przez parlament ustawę o budowie takich zabezpieczeń.

Podczas wcześniejszej wizyty na granicy polsko-białoruskiej, gdzie spotkał się z żołnierzami i funkcjonariuszami Straży Granicznej pełniącymi tam służbę, Andrzej Duda również odniósł się do celów, jakie stawia sobie białoruski reżim. Jego zdaniem chodzi o zdestabilizowanie Polski i krajów UE. Ma to jego zdaniem również na celu doprowadzenie do zamknięcia wewnętrznych granic unijnych, co byłoby ze szkodą również dla polskich obywateli.

jb/ belsat.eu wg PAP

Aktualności