Formujący się na Ukrainie Polski Korpus Ochotniczy poinformował o wspólnych ćwiczeniach z antyputinowskim Rosyjskim Korpusem Ochotniczym.
Na nagraniu opublikowanym w Telegramie pokazano trening strzelecki obu formacji pod okiem ukraińskich instruktorów.
– Dziś żołnierze Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego wraz z naszymi towarzyszami broni z Polskiego Korpusu Ochotniczego rozpoczęli wspólne ćwiczenia. Już w najbliższym czasie będziemy wspólnie wykonywać zadania bojowe i pomożemy narodowi Ukrainy wyzwolić się od putinowskich psów – powiedział przedstawiciel rosyjskich ochotników.
Z kolei podobny komunikat przekazał też ukrywający swoją tożsamość przedstawiciel broniących Ukrainy Polaków.
– Polski Korpus Ochotniczy zaczyna duże zajęcia wraz z naszymi przyjaciółmi z Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego. Zaczynamy poważne treningi i szykujemy się wspólnie do pierwszych zadań bojowych.
Polski Korpus Ochotniczy poinformował o swoim istnieniu w Telegramie 19 lutego br. Dwa dni później przekazał w komunikacie, że jest na etapie formowania „pierwszej, samodzielnej grupy bojowej złożonej z polskich ochotników, którzy znajdowali się już na terenie Ukrainy w innych formacjach zbrojnych, takich jak legion międzynarodowy czy Siły Zbrojne Ukrainy”.
– Jednostka w głównej części będzie zajmowała się wypełnianiem zadań bojowych typu rozpoznawczego oraz dywersyjnego. Nie wykluczamy także działań typowo frontowych – przekazał Korpus.
Formacja podkreśliła, że ze względów bezpieczeństwa nie będzie na razie ujawniać więcej informacji o sobie. Zapewniła przy tym, że wraz ze wzrostem liczebności, zostanie wyłoniony jej rzecznik prasowy.
Polski Korpus Ochotniczy zaprasza w swoje szeregi wyłącznie obywateli Polski z doświadczeniem bojowym. Zapewnia, że każdy ochotnik podpisuje kontrakt z Ministerstwem Obrony Ukrainy, na którego podstawie otrzymuje żołd. Formacja zachęca też do współpracy „fundacje, firmy, instytucje oraz wolontariuszy”.
W komunikacie z 11 marca br. polscy ochotnicy poinformowali, że na swojego patrona wybrali porucznika Józefa Siłę-Nowickiego, twórcę Dywizjonu Jazdy Ochotniczej. Nazywany też Dywizjonem Huzarów Śmierci w 1920 roku bronił Polski przed bolszewikami.
– Jednostka ta składała się tylko i wyłącznie z ochotników, brała udział w bitwach z bolszewikami w czasie wojny polsko-radzieckiej w 1920 r. Nigdy nie doznali ani jednej porażki, wsławili się męstwem i odwagą. Emblemat naszej jednostki nawiązuje wprost do odznaki polskich Huzarów Śmierci z 1920 – pisze Polski Korpus Ochotniczy.
Według ukraińskiego portalu mil.in.ua narodowe korpusy ochotnicze złożone z Polaków, Rosjan i Białorusinów (nie mylić z Pułkiem Kalinowskiego) powstają przy współpracy z ukraińskim wywiadem wojskowym HUR i wykonują misje wspólnie z jego siłami specjalnymi.
Białoruski Korpus Ochotniczy poinformował o swoim istnieniu 25 grudnia 2022 roku. Miesiąc później wziął udział w nocnym rajdzie przez Dniepr w okolicach Nowej Kachowki. Zginął w nim jeden z żołnierzy jednostki, a jej dowódca został ciężko ranny.
Rosyjski Korpus Ochotniczy utworzyli w sierpniu 2022 roku członkowie rosyjskich organizacji prawicowych broniący Ukrainy od 2014 roku, w tym w szeregach Azowa. Jego dowódcą jest Dienis Nikitin W przeciwieństwie do Legionu „Wolność Rosji” w jego skład nie wchodzą jeńcy, tylko rosyjscy emigranci – przeciwnicy reżimu Władimira Putina.
Jednostka używa hasła „Sława Ukrainie! Sława Rusi!” i emblematu stylizowanego na znaku „Białej idei” Wiktora Łarionowa – międzywojennej paramilitarnej organizacji młodzieżowej „białej” emigracji.
Rosyjski Korpus Ochotniczy deklaruje, że brał udział w przynajmniej dwóch akcjach dywersyjnych na terenie obwodu briańskiego Federacji Rosyjskiej. Ostatnia miała miejsce w czwartek. Podczas niej rosyjscy ochotnicy mieli spotkać się z mieszkańcami wsi oraz nawiązać kontakt ogniowy z rosyjskimi siłami rządowymi.
pj/belsat.eu