Po tym jak Mińsk podjął decyzję o wydaleniu kolejnych dwóch konsulów RP pracujących na Białorusi, strona polska rezerwuje sobie prawo do adekwatnej odpowiedzi – poinformował dziś wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
Białoruskie ministerstwo spraw zagranicznych poleciło dziś, by dwóch polskich dyplomatów – konsul generalny w Grodnie Jarosław Książek i konsul z tej samej placówki – w ciągu 48 godzin opuściło terytorium Białorusi. Do MSZ wezwano charge d’affaires polskiej ambasady w Mińsku Marcina Wojciechowskiego, któremu wręczono notę z poleceniem opuszczenia kraju przez dwóch dyplomatów.
– Mińsk podjął decyzję o wydaleniu kolejnych dwóch Konsulów RP pracujących na Białorusi. Polska rezerwuje sobie prawo do adekwatnej odpowiedzi – poinformował na Twitterze wiceszef polskiej dyplomacji Marcin Przydacz.
Wcześniej, we wtorek białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poleciło polskiemu konsulowi w Brześciu Jerzemu Timofiejukowi opuścić Białoruś. Jak podało białoruskie MSZ, wezwano do resortu charge d’affaires polskiej ambasady w Mińsku Marcina Wojciechowskiego, którego poinformowano o zdecydowanym proteście w związku z udziałem konsula Timofiejuka w “nieoficjalnym wydarzeniu poświęconym dniowi żołnierzy wyklętych, do którego doszło 28 lutego w Brześciu z udziałem przedstawicieli związanych z Polską organizacji pozarządowych i młodzieżowych”.
Jak informował wtedy Przydacz, pretekstem tej decyzji był udział konsula w spotkaniu z harcerzami zorganizowanym przez legalnie działającą na terytorium Białorusi organizację Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych. Zaznaczył, że podobna uroczystość była organizowana wielokrotnie w poprzednich latach. Dziś białoruskie służby weszły do siedzib polskich organizacji w Brześciu, w ramach sprawy karnej o rozpalanie wrogości narodowej zatrzymani współzałożyciela Polskiej Harcerskiej Szkoły Społecznej.
Przydacz podkreślił, że Polska uznaje tę decyzję władz Białorusi za “całkowicie bezpodstawną i niezrozumiałą”. W środę poinformował, że w reakcji na “nieprzyjazne i nieuzasadnione” działania białoruskich władz wobec polskiego konsula w Brześciu, Polska uznała za persona non grata dyplomatę z ambasady republiki Białorusi w Warszawie.
pj/belsat.eu wg PAP