Tydzień bez picia i jedzenia. Grodzieński punkowiec Igor Bancer protestuje w areszcie
Grodzieński muzyk i były działacz polskiej mniejszości rozpoczął tzw. suchą głodówkę podczas rozprawy 3 marca, w proteście przeciwko prześladowaniom politycznym.
Igor słabnie, ale wciąż może chodzić, jest zdeterminowany. W areszcie tymczasowym, w którym czeka na proces, mierzone jest mu ciśnienie krwi. – Na tym kończy się opieka lekarska – poinformowali krewni Igora. 9 marca więzień widział się z adwokatem. To dzięki niemu krewni otrzymują teraz informacje o stanie muzyka. Według lekarzy piątego dnia suchej głodówki w organizmie człowieka rozpoczynają się nieodwracalne procesy, po 7-10 dniach może dojść do śmierci. Tymczasem osoba dorosła powinna otrzymywać 1,5-2 litry płynów dziennie.
– Około 2 litrów płynów dziennie jest traconych w wyniku oddychania, parowania skóry i wydzielania potu. A jeśli nowy płyn nie trafi do organizmu, osoba może wytrzymać nie dłużej niż tydzień. Bez niej lepkość krwi wzrasta, wzrasta w niej zawartość sodu, a funkcjonowanie wszystkich narządów i układów jest zagrożone – podkreśla lekarz Uładzimir Prudnikau.
Jak dodaje, każdy organizm ma swój własny margines bezpieczeństwa, a to, jak długo dana osoba może wytrzymać suchy strajk głodowy, jest kwestią indywidualną.
Bancer został zatrzymany 20 października i od tego czasu przebywa w izolatce w areszcie śledczym w Grodnie. Został wysłany na badanie psychiatryczne i kilkakrotnie umieszczano go w karcerze.
Muzyk został oskarżony o chuligaństwo: w nocy 5 września miał tańczył bez spodni przed radiowozem. Jego czyn został sfilmowany i umieszczony w internecie. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia.
Poszkodowanym w sprawie jest siedzący wtedy w radiowozie posterunkowy komisariatu Dzielnicy Leninski Rajon Siarhiej Bahdziewicz. Według jego zeznań podczas tańca widział intymne części ciała Bancera. Jednak film pokazuje, że muzyk zakrywa się z przodu torbą na dokumenty.
– Byłem w stringach i dodatkowo przed zdjęciem spodni zasłoniłem się torbą. Mój taniec trwał około 5 sekund, jeśli ofiara coś tam zobaczyła, to tylko swoje fantazje – wyjaśnił Bancer podczas rozprawy sądowej.
Według niego performans był zbyt awangardowy jak na warunki współczesnej Białorusi, która jego zdaniem jest zapóźniona o 50 lat w stosunku do kultury europejskiej.
– Ale ja nie mam 50 lat na czekanie. Jeden taki chciał zorganizować „kraj dla życia”, a teraz siedzi. Więc może „kraj dla śmierci” zadziała? – powiedział Igor podczas procesu, mając na myśli Siarhieja Cichanouskiego, autora blogu „Strana dla żyzni” (pol. kraj do życia) i męża b. kandydatki na prezydenta Swiatłany Cichanouskiej. Popularny bloger przebywa w areszcie od końca maja ub. r. i jest oskarżony o przygotowywanie zamieszek.
Sam milicjant przyznał, że nie ma żadnych pretensji wobec muzyka.
– Ten proces, podobnie jak wszystko, co dzieje się teraz na Białorusi, przypomina bardziej cyrk. O suchym strajku głodowym dowiedziałem się dopiero na samym procesie, w środę 3 marca. Igor jest człowiekiem z zasadami i wiem, że pójdzie na całość. Nikt nie może wpłynąć na jego decyzję. Wie, co się dzieje, rozumie konsekwencje. Nie rozumiem, co myśli sobie sędzia, ale prawdopodobnie nie wierzy, że to poważna sprawa. Martwią się o niego wszyscy krewni i przyjaciele i wszyscy rozumieją, do czego to wszystko może doprowadzić – mówi żona muzyka Andżelika Orechwo, była szefowa Związku Polaków na Białorusi.
Igor ma troje dzieci w wieku 8, 10 i 16 lat. Andżelika podkreśla, że bardzo je kocha i zawsze każe im, by pozostały sobą w każdej sytuacji.
– Ma własną wizję i zdanie na temat wszystkiego i tego samego uczy dzieci – podkreśla Orechwo.
Igor prowadzi strajk głodowy już po raz kolejny, jednak wcześniej były to zwykłe głodówki. Był wielokrotnie zatrzymywany podczas akcji ulicznych w okresie od sierpnia do października 2020 r. Za kratami spędził łącznie 18 dni.
Kolejna rozprawa przeciwko Bancerowi ma się odbyć 12 marca, w dziesiąty dzień suchej głodówki muzyka.
Do Igora można napisać list lub telegram na adres:
230023 Grodno, Turma nr 1, vul. Kirawa 1, Bancer Igor Romanovich, Belarus
jb/ belsat.eu
