Andrzej Poczobut zakończył studiowanie materiałów sprawy karnej. Czytał je przez miesiąc od rana do wieczora

Dziennikarz, działacz polskiej mniejszości i więzień polityczny Andrzej Poczobut poinformował swoich bliskich, że 5 września skończył czytać materiały sprawy. Pisze o tym portal “Grodno Prawa Człowieka”.

Portal podkreśla, że objętość akt sprawy jest ogromna, a na zapoznanie się dano więźniowi politycznemu tylko miesiąc. Poczobut był zmuszony do czytania akt od rana do wieczora, odmawiając sobie nawet obiadu. Teraz materiały trafią do prokuratury, a następnie do sądu.

Andrzej Poczobut, dziennikarz i członek władz Związku Polaków na Białorusi został zatrzymany 25 marca 2021 r. Został oskarżony na podstawie 3 art. 130 Kodeksu Karnego za rozniecanie nienawiści między etnicznej. Białoruskie władze i propagandowe media zarzuciły mu „propagowanie nazizmu”. Później dodano kolejny zarzut na podstawie art. 361 KK. Oskarżono go o wzywanie do działań mających na celu wyrządzenie szkody bezpieczeństwu narodowemu Białorusi – miał rzekomo wzywać do nałożenia sankcji na reżim w Mińsku.

Akt oskarżenia stwierdza, że Poczobut publicznie nazwał sowiecki atak na Polskę 17 września 1939 r. agresją. W materiałach śledczych znajdują się również wypowiedzi Poczobuta w obronie mniejszości polskiej na Białorusi, artykuł o brutalnym stłumieniu protestów białoruskich w 2020 roku oraz tekst z 2006 roku o jednym z dowódców polskiego podziemia antykomunistycznego w obwodzie grodzieńskim.

jb/belsat.eu