Wybuchy na lotnisku wojskowym na Krymie


Na lotnisku wojskowym na anektowanym w 2014 roku Krymie doszło do serii eksplozji. Informują o tym świadkowie, a potwierdzają miejscowe władze oraz Ministerstwo Obrony Rosji.

Po południu na lotnisku wojskowym w Nowofedoriwce koło Sak słychać było ponad 10 wybuchów. Świadkowie mówią o tym, że 20 kilometrów od tego miejsca trzeszczą szyby w oknach, a w samochodach włączają się alarmy.

Ministerstwo Obrony Rosji oświadczyło, że doszło do “detonacji kilku pocisków lotniczych”. Ogień jakoby nie trafił na plac, gdzie przechowywane są pociski. Brak jest rannych.

“Przywódca” Krymu Siergiej Aksionow oświadczył, że jest jeszcze za wcześnie żeby mówić o przyczynach eksplozji.

Miejscowe “Ministerstwo Zdrowia” poinformowało, że 5 osób zostało rannych, w tym 4 lekko.

Czołowa propagandzistka i dyrektor telewizji RT Margarita Simonian przekonuje, że eksplozje nie są wynikiem ataku rakietowego, a mogła to być dywersja bądź wynik zaniedbań. Dlatego jej zdaniem, turyści nie mają się czym przejmować.

Stowarzyszenie Operatorów Turystycznych Rosji poinformowało, że wśród turystów nie ma rannych i zabitych. Rosyjskie media publikują jednak zdjęcia uciekających z plaż. Na drogach pojawiły się korki.

W Nowofedoriwce ewakuowano mieszkańców 30 domów. Ogólnej ewakuacji nie będzie.

Wiadomości
Popsute święto. Dowództwo Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu zaatakowane dronem
2022.07.31 12:07

pp/belsat.eu wg UkrPrawda, Gazeta.ru, Kryminform

Aktualności