Kanał w Telegramie grodzieńskiego portalu miejskiego uznano za ekstremistyczny
Sąd doszukał się w nim powiadomień „mających na celu podżeganie do wrogości społecznej i politycznej”. Aleksy Szota, redaktor naczelny Hrodna.life, nie zgadza się z wyrokiem.
Za ekstremistyczny kanał portalu w popularnym komunikatorze uznała sędzia Wolha Szumanskaja z sądu dzielnicy Leninski Rajon w Grodnie. Aleksy Szota, redaktor naczelny Hrodna.lifa jest przekonany, że ogłoszony dziś wyrok wydano z naruszeniem prawa.
– Uważam, że naruszono moje prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy. Sąd zgodnie z artykułem 160 KPA powinien był wstrzymać posiedzenie do czasu rozpatrzenia mojej skargi na wnioski komisji eksperckiej.
Tymczasem, jak zauważa dziennikarz, wcześniej nie mógł złożyć tej skargi, ponieważ tylko na dzień przed posiedzeniem sądu zdołał zapoznać się z materiałami sprawy. Szota podkreśla też, że komentarze, w których sąd dopatrzył się znamion ekstremizmu, należały nie do administratorów kanału, ale czytelników.
– To ich opinie, za które nie powinniśmy odpowiadać – przekonuje Aleksy Szota.
W połowie czerwca sąd uznał, że niezależny portal z Grodna ma zapłacić 14,5 tys. rubli białoruskich, czyli ponad 20 tysięcy złotych, za rozpowszechnienie „materiałów ekstremistycznych”.
Zarzut dotyczący umieszczonia na stronie Hrodna.life tych materiałów postawiono właśnie redaktorowi naczelnemu.
Niecałe trzy tygodni wcześniej Irynę Nowik – dziennikarkę i redaktorkę projektów specjalnych portalu zatrzymano na 3 dni, a jej dom przeszukano. Sąd skazał ją na grzywnę w wysokości 725 rubli (ok. 1100 złotych) za zamieszczenie na stronie Hrodna.life logotyp jednego z innych kanałów komunikatora Telegram, który też uznano za ekstremistyczny.
cez/belsat.eu wg hrodna.life
