Dziś po godzinie 11 Komitet Noblowski w Oslo ogłosi, kto w tym roku otrzyma Pokojową Nagrodę Nobla. Szczególnie czekają na ten moment Białorusi, bo faworytką wśród 329 kandydatów jest liderka opozycji Swiatłana Cichanouskaja.
– Zostałam nominowana do tej nagrody jako przedstawicielka narodu białoruskiego. A więc wszyscy Białorusini, którzy się nie poddali, którzy odrodzili się jako naród, zostali nominowani do tej nagrody. I uważam, że Białorusini zasługują na tą nagrodę – oświadczyła Swiatłana Cichanouskaja.
Według bukmacherów, liderka białoruskiej opozycji jest w czołówce prawdopodobnych laureatów. Na platformie Smartkets zajmuje ona piąte miejsce, wyprzedzając rosyjskiego opozycjonistę, przebywającego w więzieniu Aleksieja Nawalnego.
– Myślę, że w tym roku bardzo ważne będzie nagrodzenie dziennikarzy. Będzie to docenienie ich walki z fake news oraz pracy, którą wykonują w strefach konfliktów na całym świecie. Na drugim miejscu jest według mnie liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouskaja – podkreślił norweski politolog Henrik Urdal, dyrektor Instytutu Badań nad Pokojem w Oslo (PRIO).
Swiatłana Cichanouskaja nie jest pierwszą przedstawicielką Białorusi nominowaną do Nagrody Nobla. W tej samej kategorii nominowani byli: były kandydat opozycji socjaldemokratycznej na prezydenta Alaksandr Kazulin, aż czterokrotnie obrońca praw człowieka Aleś Bialacki, dwukrotnie pierwszy przywódca niepodległej Białorusi Stanisłau Szuszkiewicz.
Wśród kandydatów do Literackiej Nagrody Nobla byli prozaik Wasil Bykau, poeta Ryhor Baradulin, prozaik i dramaturg Hieorhij Marczuk, poeta Uładzimir Niaklajeu oraz dziennikarka i reportażystka Swiatłana Aleksijewicz, która otrzymała nagrodę w 2015 roku.
– Dzięki Noblowi Swiatłany Aleksijewicz bardzo wielu przedstawicieli białoruskiej kultury weszło na europejską, a potem międzynarodową arenę z tłumaczeniam swoich książek, muzyką i dziełami plastycznymi. Było to bardzo ważne, międzynarodowe uznanie kultury białoruskiej – zaznacza poeta i były kandydat opozycji na prezydenta Uładzimir Niaklajeu.
Białoruski reżim zignorował wręczenie Aleksijewicz Literackiej Nagrody Nobla. Państwowa telewizja poświęciła temu wydarzeniu 20 sekund w wiadomościach, podczas gdy Biełsat był jedynym białoruskim medium, które transmitowało ceremonię na żywo. Poprosiliśmy rzecznika prasowego Białoruskiej Kompanii Radiowo-Telewizyjnej o komentarz, czy w razie przyznania nagrody Swiatłanie Cichanouskiej należy się spodziewać informacji o tym w państwowych mediach. Biuro prasowe nie chciało jednak z nami rozmawiać.
Pokojową Nagrodę Nobla nazywa się też “polityczną”. Odzwierciedla ona bowiem tendencje i zainteresowania światowej polityki. I to, że Białoruś jest w centrum uwagi, jest całkowicie naturalne.
– Swiatłana sama, a my razem z nią, przez te półtora roku niesamowicie się rozwinęliśmy i z pewnością robi to wrażanie – podkreśliła Tacciana Wadałażskaja, koordynatorka Latającego Uniwersytetu, instytucji założonej przez wykładowców wyrzuconych z uczelni za poglądy.
Pokojowa Nagroda Nobla wręczana jest od 1901 roku. Wśród zwycięzców były już osoby urodzone na ziemiach białoruskich. W 1978 roku otrzymał ją pochodzący z Brześcia premier Izraela Menachem Begin (w przeszłości działacz syjonistyczny, przywódca Bejtaru w Polsce, żołnierz Armii Andersa). W 1994 roku nagrodzeni zostali ówczesny minister spraw zagranicznych Izraela, pochodzący z Wiszniewa pod Mińskiem Szimon Peres i premier Izraela, urodzony w Jerozolimie Icchak Rabin.
Maryla Dakućka, pj/belsat.eu
