Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział dziś, że kraje zachodnie mogą próbować zdestabilizować sytuację w Rosji i sprowokować protesty z użyciem przemocy przed wrześniowymi wyborami do Dumy Państwowej, czyli niższej izby parlamentu.
– Można przypuścić, że przed wyborami do Dumy Państwowej będą nowe próby zdestabilizowania sytuacji, sprowokowania akcji protestu, najchętniej – z użyciem przemocy, jak lubi czynić Zachód – powiedział Ławrow.
Szef MSZ mówił o tym podczas swojego wykładu na Uniwersytecie Dalekowschodnim we Władywostoku. Dodał też, że następnie może rozpocząć się kampania, której celem będzie nieuznanie wyników wyborów.
Ławrow zapewnił, że Moskwa widzi próby ze strony krajów zachodnich, by wpłynąć na sytuację wewnętrzną w Rosji.
– Chcę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że scenariusze, które wymyśla Zachód, nie przejdą – oświadczył.
Wybory do Dumy Państwowej odbędą się w Rosji 19 września.
cez/belsat.eu wg PAP