Koncert rosyjskiej Kasty, który miał się odbyć jutro w Mińsku został odwołany. Członkowie tej jednej z najpopularniejszych grup rosyjskiego rapu kilkukrotnie wypowiadali się przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki.
Pierwsza o odwołaniu koncertu poinformowała dyrekcja mińskiej sali koncertowej Prime Hall. Takiej decyzji można było oczekiwać ponieważ rosyjski dziennikarz działający na Białorusi i współpracujący z reżimem Konstantin Pridybajło jeszcze we wtorek powiedział, że koncert nie może się odbyć ponieważ grupa wzywała do udziału w “nielegalnych zgromadzeniach” i pokazywała w negatywnym świetle funkcjonariuszy OMONu. Dodał też, że MSW nie zgodzi się ochraniać tego rodzaju imprezy, a jest to konieczne do jej zorganizowania.
Konstantin Pridybajło miał na myśli bardzo mocny teledysk do piosenki Kasty “Wyjdź się przejść”, w którym pokazano brutalność organów ścigania.
Piosenka była napisana jeszcze w 2019 roku, jednak teledysk został nakręcony dopiero w zeszłym roku i widać było w nim bezpośrednie odniesienia do sytuacji na Białorusi. Autorem obrazu był ukraiński reżyser Maksym Ksionda. Został on nakręcony w Kijowie.
Jeden z członków grupy Kasta, Szym, powiedział wówczas, że w ten sposób muzycy chcieli wyrazić swoją opinię na temat bieżących wydarzeń. Nawet jeśli ceną będzie odwołanie koncertu. Także życzyli Białorusinom “nowego prezydenta”.
Jak zwraca uwagę portal Tut.by, w proreżimowych kanałach w komunikatorze Telegram, muzykom zaproponowano złożenie samokrytyki na estradowym festiwalu Słowiański Bazar w Witebsku.
pp/belsat.eu wg inf.wł. i tut.by