Powodem miałaby być nieudana podróż szefa europejskiej dyplomacji do Moskwy. Spotkała się z krytyką ze strony mediów i części polityków.
“To po prostu przerażające” – napisał na Twitterze Guy Verhofstadt, europoseł i były premier Belgii.
– Rosja nie tylko robi z UE głupka, ale my na to pozwalamy. Borrell nie powinien był jechać do Moskwy bez komunikatu o sile UE wspartego mandatem sankcyjnym – zaznaczył.
Była minister obrony Litwy, a obecnie europosłanka Rita Juknevičienė potępiła ogólny wydźwięk przesłania wizyty wysokiego przedstawiciela UE, jakoby Bruksela i Moskwa mogły współpracować pomimo nieporozumień.
– Borrell musi pomyśleć o rezygnacji – napisała na Twitterze.
Rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer na konferencji prasowej w Brukseli powiedział jednak, że szef unijnej dyplomacji Josep Borrell ma “pełne poparcie” przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
Jutro Josep Borrell przedstawi sprawozdanie z wizyty w Rosji posłom w Parlamencie Europejskim. Posiedzenie będzie poświęcone aresztowaniu antykremlowskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i protestom jego zwolenników.
Według źródeł PAP, wizyta Borrella w Moskwie ma być omawiana na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich przy UE w Brukseli. Kilkanaście państw oczekuje, że osobiście zda on relację z wizyty.
pp/belsat.eu wg PAP