Sondaż: litewscy Polacy bardziej prorosyjscy od Rosjan?


Litewscy Polacy darzą Rosję i Białoruś największą sympatią wśród wszystkich grup społecznych kraju – wynika z ostatniego sondażu przeprowadzonego na zlecenie telewizji LRT.

Sondaż przeprowadzono przez ośrodek Baltijos tyrimai w dniach 17 listopada – 2 grudnia wśród 1 015 mieszkańców kraju w wieku od 18 lat, którzy byli pytani o przychylność poszczególnych państw. Najbardziej nieprzyjaznym państwem w ocenie mieszkańców Litwy jest Rosja. 64 proc. oceniło to państwo jako bardzo nieprzychylne, 26 proc. raczej nieprzychylne. Na drugim miejscu znalazła się Białoruś – 32 i 43 proc., na trzecim – Chiny (13 i 44 proc.).

Dziennikarze TV LRT, którzy komentują te wyniki, podkreślają, że wszystkie grupy mieszkańców mają tak samo nieprzychylną opinię o Rosji. W tym litewscy Rosjanie (z których 11 proc. odnosi się do niej przychylnie i 83 proc. nieprzychylnie).

– Na tle wszystkich grup społecznych wyróżniają się Polacy. Aż 23 proc. respondentów przychylnie ocenia Rosję, 55 proc. nieprzychylnie – zwraca uwagę LRT.

Białoruś jest pozytywnie postrzegana przez jedną szóstą mieszkańców kraju (3 proc. bardzo pozytywnie i 14 proc. raczej pozytywnie). Natomiast respondenci narodowości polskiej i rosyjskiej, posiadający wykształcenie średnie lub podstawowe, robotnicy i rolnicy mają bardziej korzystną opinię o Białorusi niż Litwini.

– Ponadto ponownie wyróżniają się litewscy Polacy, ponieważ jako jedyna grupa respondentów oceniają Białoruś bardziej przychylnie (53 proc.) niż nieprzychylnie (35 proc.) – podkreślają autorzy publikacji.

Wiadomości
Sondaż: 90 proc. Litwinów pozytywnie ocenia Polskę
2023.01.02 12:11

Dr Mariusz Antonowicz z Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Wileńskiego wskazuje, że litewscy Polacy mają wciąż problem z ustanowieniem mentalnej granicy pomiędzy Litwą a Białorusią.

– Chodzi przede wszystkim o związki rodzinne, groby rodzinne po drugiej stronie granicy. Wielu z nich może się wydawać, że państwo białoruskie jest bardziej opiekuńcze, dba o swoich obywateli, więc też jadą po tańsze paliwo, tańsze produkty. To wszystko tworzy jedną całość, czyli Białorusi jako państwa dobrobytu – mówi naukowiec.

Politolog podkreśla, że często Polacy jadący na Białoruś nie zdają sobie po prostu sprawy z tego, że Mińsk wspiera działania Rosji.

– Białoruskie wsparcie rosyjskiego wojska ma miejsce na pograniczu z Ukrainą, ale kiedy jesteś w Lidzie czy w Grodnie, to tej wojny można nie zauważyć – dodaje Antonowicz.

Wiadomości
Łukaszenka: na Białorusi nie ma więźniów politycznych, a etniczni Polacy są “moi”
2022.07.21 19:15

Prawniczka z Uniwersytetu Michała Romera w Wilnie dr Katarzyna Bogdziewicz nie jest zdziwiona wypowiedziami Rosjan, ale jest zaskoczona opinią litewskich Polaków.

– Litewscy Rosjanie widząc to, co się obecnie dzieje i pomimo tego, że nie są obywatelami Rosji, mogą się obawiać pewnych działań ze strony władz czy litewskiej społeczności przeciwko sobie tylko dlatego, że mówią po rosyjsku. A mówią tak, bo to ich język ojczysty. Zatem nie wiadomo czy wynik sondażu przedstawia prawdę, czy jakąś poprawność polityczną – mówi Bogdziewicz.

Podobne badania w 2016 roku przeprowadziło Centrum Studiów Europy Wschodniej. Pytano wówczas litewskich Polaków i Rosjan o sympatie w stosunku do Rosji, Władimira Putina czy aneksji Krymu. Wówczas Rosję jako państwo przyjazne Litwie oceniło 66,14 Rosjan i 63,86 proc. Polaków. Z kolei mieszkańcy Litwy (bez podziału na narodowości) ocenili Rosję jako państwo nieprzyjazne (71,4 proc.). Respondenci pozytywnie ocenili również Białoruś. Państwo rządzone przez Alaksandra Łukaszenkę uznało za przyjazne 88,9 proc. Rosjan i 96,4 proc. Polaków (w tym samym czasie 51,1 proc. mieszkańców Litwy oceniło Białoruś pozytywnie).

Wideo
Łukaszenka: Polacy, Litwini i Łotysze stoją u granic Białorusi i proszą o trochę kaszy gryczanej i soli
2022.04.24 18:24

– Należy również przypomnieć, że 24,41 proc. Rosjan i 32,35 Polaków uznawało Rosję jako państwo nieprzyjazne Litwie – przypominają dziennikarze LRT.

Bogdziewicz twierdzi, że w przypadku litewskich Polaków działa odwrotny mechanizm, niż w przypadku Rosjan.

– Czujemy się Polakami, więc możemy bardzo swobodnie się wypowiadać na wszelkie tematy. Polska jest państwem zaprzyjaźnionym, więc możemy sobie pozwolić na więcej – tłumaczy.

Z kolei Rosjanie, jak mówi Antonowicz, chcą udowodnić, że są lojalnymi obywatelami Litwy.

– W reakcji na wydarzenia w Ukrainie jest to chęć oddzielenia się od Rosji. Pokazanie, że jest się lojalnym w stosunku do swojego państwa – mówi.

Wykładowca UW zwraca uwagę na poziom wykształcenia oraz usytuowanie w społeczeństwie.

– Wileńszczyzna nie jest zamożnym regionem Litwy. W badaniu podkreślono, że w większości to rolnicy i osoby z niższym wykształceniem pozytywnie oceniali Rosję czy Białoruś. Chciałbym też zwrócić uwagę, że stosunek badanych jest bardziej negatywny, niż pozytywny – zauważa dodając, że Wileńszczyzna powinna być bardziej zintegrowana z całą Litwą.  – Dzisiaj często jest tak, że mieszkasz na Wileńszczyźnie i jesteś we własnej bańce. Masz mało kontaktów z rzeczywistością ogólnolitewską. Wieczorem po pracy włączasz rosyjską telewizję, rosyjski YouTube czy Telegram i te sympatie w stosunku do Rosji czy Białorusi są potęgowane.

Wiadomości
Rozpoczęła się emisja Biełsatu w standardzie naziemnej TV cyfrowej na Litwie
2022.05.26 13:12

Z kolei socjolog dr Karolis Dambrauskas z Litewskiego Centrum Nauk Socjalnych, Instytutu Socjologii zwraca przede wszystkim uwagę na rodzaj badania.

– Jest to badanie ilościowe, pomaga zatem w uzyskaniu trendów, ale diabeł często tkwi w szczegółach. Kiedy mówimy “litewscy Polacy i litewscy Rosjanie”, zdajemy się sugerować, że istnieją dwie w miarę jednorodne grupy etniczne. I tu miałbym zastrzeżenia. Czy Polacy mieszkający w Wilnie są naprawdę tacy sami jak Polacy mieszkający w bardziej oddalonych rejonach? Jeśli nie są, a jestem pewien, że nie, to powinniśmy zapytać, którzy Polacy i którzy Rosjanie tak myślą i dlaczego? – mówi naukowiec.

Wiadomości
Litwa: Tomaszewski dalej będzie prezesem polskiej partii
2020.07.04 15:29

Dambrauskas ma również pewne zarzuty do państwa litewskiego w kwestii polityki mniejszości narodowych.

– Przez cały okres niepodległości antyrosyjskość i prozachodniość były kluczowym elementem polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Litwy. Oczywiście jest to stanowisko, które zawsze było i jest nadawane przez litewskie elity polityczne. Z przedstawionych danych wynikałoby, że korzystna ocena Rosji i Białorusi wyrażana przez uczestników badania należących do mniejszości narodowych wiąże się z chęcią symbolicznego przeciwstawienia się autorom dominującej narracji, czyli temu, co mówią litewskie elity. Takie pragnienie może być konsekwencją integracji mniejszości narodowych, która przez lata była zaniedbywana – tłumaczy naukowiec.

Dodaje, że niekiedy respondenci celowo w sondażach wyrażają się przychylnie w kwestiach, które nie są korzystnie oceniane przez litewskie elity polityczne.

– Domniemywam, że pozytywna ocena Rosji oznacza przede wszystkim brak zaufania do litewskich elit politycznych i nieprzychylny stosunek do nich i ich działalności. A korzeni tej oceny szukałbym w bolesnej transformacji postsocjalistycznej i błędach w integracji mniejszości narodowych. Jest to jednak tylko domniemanie. I potrzebujemy lepszych i bardziej złożonych badań, aby mieć jasne odpowiedzi, dlatego apeluję, abyśmy nie wyciągali pochopnych wniosków – podsumowuje socjolog.

Aktualizacja
Gitanas Nauseda: niech Litwa i Polska zawsze będą wzorem dla innych narodów
2021.05.03 10:29

cez/belsat.eu wg lrt.lt

Aktualności