Zginął jeden z dowódców białoruskiego ochotniczego pułku


Pod Lisiczańskiem na wschodzie Ukrainy zginął Iwan “Brest” (Brześć) Marczuk, jeden z dowódców białoruskiego ochotniczego pułku im. Kalinowskiego, walczącego po stronie Kijowa. Inni żołnierze tej formacji trafili do niewoli, kilku uznaje się za zaginionych.

W swoim oświadczeniu pułk poinformował, że Rosjanie zaatakowali Białorusinów znacznymi siłami, w tym czołgami. Ci dzielnie się bronili.

– Niestety, w pewnym momencie łączność z naszymi żołnierzami została przerwana. Z całą pewnością możemy powiedzieć, że dzięki osobistemu bohaterstwu i poświęceniu nasi białoruscy chłopcy zdołali zatrzymać kolumnę czołgów, umożliwiając w ten sposób głównym siłom ukraińskiej armii bezpieczny odwrót – czytamy.

Reportaż
“Łatwiej będzie realizować zadania na Białorusi”. Jak szkoleni są rekruci z pułku im. Konstantego Kalinowskiego
2022.05.26 12:29

Pułk podkreśla, że Iwan “Brest” Marczuk walczył po stronie Ukrainy od pierwszych dni wojny i był jedną z osób zakładających białoruski oddział.

– Znaliśmy go jako odważnego, zdeterminowanego i ofiarnego człowieka, który dla każdego ze swoich żołnierzy był gotów zrobić wszystko. “Brest” miał wyjątkowy autorytet wśród żołnierzy pułku. Ponadto był oddanym synem ziemi białoruskiej i wierzył w przyszłość wolnej Białorusi. To bardzo wielka i bolesna strata dla nas wszystkich – napisano.

Nieoficjalnie wiadomo o śmierci jeszcze jednego żołnierza, Wasila Parfiankowa. Zdjęcie martwego mężczyzny podobnego do niego pojawiło się w jednym z prorosyjskich kanałów w komunikatorze Telegram. Parfiankou był przez lata znany jako aktywny obrońca uroczyska Kuropaty pod Mińskiem, gdzie leżą ofiary NKWD, w tym Polacy.

Do rosyjskiej niewoli trafili Jan Dziurbejka i Siarhiej Dziohciew. Widać ich na wideo prorosyjskich kanałów. Nieznane są losy Wasila Hrudowika i Wadzima Szatrowa.

Wideo
W więzieniu Łukaszenki straszniej niż na froncie. Opowieść żołnierza Pułku im. Kalinowskiego
2022.06.10 19:07

W ocenie białoruskiego opozycyjnego serwisu Nasza Niwa straty poniesione przez pułk pod Lisiczańskiem były najpoważniejsze od początku udziału tej formacji w wojnie na Ukrainie. Łącznie od lutego śmierć miało ponieść siedmiu żołnierzy z Białorusi walczących w różnych oddziałach po stronie ukraińskiej. Według Naszej Niwy do tych jednostek zgłosiło się ogółem około 1500 obywateli Białorusi.

Białoruska diaspora zaprasza do udziału we mszy świętej w intencji białoruskich żołnierzy walczących na Ukrainie. Msza odbędzie się najbliższą niedzielę 10 lipca o godz. 11.30 w Warszawie w dolnym kościele św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży.

pp/belsat.eu wg PAP i inf.wł.

Aktualności