Kolejny zamach na ikonę „ruskiego miru”. Pisarz i propagandysta Zachar Prilepin w ciężkim stanie
Samochód Zachara Prilepina został wysadzony w powietrze w Niżnym Nowogrodzie – podała agencja informacyjna TASS. Według agencji pisarz został ranny – jest w ciężkim stanie. Jego ochroniarz zginął na miejscu.
Jak podaje RIA Novosti, powołując się na organy ścigania, wybuch miał miejsce na autostradzie w obwodzie niżnonowogrodzkim. Według agencji zginął kierowca, a pisarz został ranny.
Rosyjskie media donoszą, że samochód, w którym podróżował Prilepin, eksplodował o 10:40 czasu lokalnego. Kierowca, Aleksander Szubin ps. „Zły” zginął na miejscu. W przeszłości służył jako szeregowy w samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej.
Według doniesień prasowych ładunek bombowy został umieszczony pod maską samochodu. Po wybuchu pojazd się przewrócił.
Do odpowiedzialności za atak na propagandystę przyznał się ruch partyzancki ATESZ.
– Ruch ATESZ śledził Prilepina od początku roku. (…) Dla raszystów to dopiero początek. Zachar Prilepin był g**nianym pisarzem i g**nianym człowiekiem. Było przeczucie, że prędzej czy później zostanie wysadzony w powietrze. Tak po prostu, jako przeczucie. I się spełniło – jechał swoim Audi Q7 do krewnych w Niżnim Nowogrodzie. Ale nie jechałem sam, tylko z niespodzianką na spodzie samochodu. Niespodzianka zadziałała. Zachar wylądował w szpitalu. Nasze przewidywania zawsze się sprawdzają, bo my nie tylko mówimy, my robimy – czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na kanale Telegram partyzantów.
Już 28 stycznia na kanale ATESZ pojawił się komunikat, że partyzanci postawili sobie za cel „likwidację szowinisty i mizantropa Zachara Prilepina”.
Źródło agencji RBK podało, że Prilepin wracał do Moskwy z terytorium samozwańczych republik Donbasu. Zatrzymał się na posiłek w obwodzie niżnonowogrodzkim. Zaraz po tym, jak kontynuował jazdę, nastąpił wybuch.
– Przypuszczalnie napastnicy ścigali samochód pisarza i podłożyli ładunek wybuchowy w momencie, gdy Prilepin był w kawiarni – pisze RBK. – Lekarze walczą o życie Prilepina. Jedna noga jest podobno złamana, a druga została mechanicznie amputowana – czytamy w kanałach na Telegramie.
Służba prasowa propagandysty z kolei powiadomiła RBK, że Prilepinowi „nic się nie stało”.
Wideo: pozostałości pojazdu, którym podróżował rosyjski propagandysta
MSW poinformowało, że zatrzymało podejrzanego o atak na samochód Prilepina. Nie podano jednak jego nazwiska ani innych szczegółów. Wybuch został zakwalifikowany przez rosyjskie organy ścigania jako akt terroryzmu.
Atak skomentował już Jewgienij Prigożyn, szef Grupy Wagnera.
– Wczoraj wieczorem Zachar Prilepin wydał oświadczenie, w którym poparł Grupę Wagnera. Miałem zamiar mu podziękować, ale z powodu porannego zabiegania przełożyłem to na popołudnie. Teraz chcę pilnie powiedzieć: Zacharze, dziękuję za wczorajsze wsparcie i za wsparcie, którego zawsze nam udzielałeś. Trzymam kciuki, że wszystko będzie dobrze. Trzymajcie się – oświadczył oligarcha.
Według rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej odpowiedzialność za zamach na propagandystę ponosi „kijowski reżim”.
– To fakt: Waszyngton i NATO wypielęgnowały kolejną międzynarodową komórkę terrorystyczną – kijowski reżim. Bin Laden, ISIS, teraz Zełenski i jego zbiry. Bezpośrednia odpowiedzialność USA i Wielkiej Brytanii. Modlimy się za Zachara – napisała na swoim kanale w Telegramie.
Rosyjscy propagandziści tymczasem wzywają do przywrócenia kary śmierci.
– Konieczne jest: 1. Znieść moratorium na karę śmierci za terroryzm i zdradę stanu. 2. Uznać SBU i HUR za organizacje terrorystyczne, także po to, by osoby z nimi współpracujące mogły podpaść pod punkt 1. 3. Przywrócić strukturę Smiersz (komórki organizacyjne kontrwywiadu wojskowego ZSRR, działającego w latach 1943-1946 – Belsat.eu) z jak najszerszymi uprawnieniami – napisał Boris Rożyn, jeden z apologetów rosyjskiego faszyzmu.
Jak donosi opozycyjny serwis Możem Objasnit (pol. Możemy Wyjaśnić), ostatni program telewizyjny Prilepina „Lekcje rosyjskiego” na antenie NTV był poświęcony „kodeksowi Rosjanina”. Pisarz tłumaczył widzom, za co warto w Rosji „żyć, kochać i umierać”.
– Zwycięstwo jest jednym z najważniejszych filarów ideologii państwowej. Wszyscy jesteśmy dziećmi Nieśmiertelnego Pułku. Rosja to największy kraj na świecie (…), w którym czujemy się wspaniale. Państwo przyjmuje obywateli, których życie i praca są związane z naszym wspólnym krajem. Elita kulturalna nie może składać się z pacyfistów – mówił. – Prawo do ekspansji jest naszą historyczną tradycją. Dlatego Donbas jest częścią rosyjskiego świata – cytuje serwis propagandystę.
W tym samym programie skrytykował rosyjskich urzędników, mówiąc, że każdy przedstawiciel państwa powinien posiadać majątek tylko na terytorium Rosji.
Prilepin wspierał rosyjskie wojska od pierwszych dni inwazji Rosji na Ukrainę. Według jego sekretarza pisarz organizował „misje humanitarne” do części Ukrainy okupowanych przez wojska rosyjskie. Media donosiły również, że zamierzał on ubiegać się o prezydenturę w wyborach w 2024 roku.
Od jesieni 2016 roku do lata 2018 roku Prilepin pełnił funkcję zastępcy dowódcy batalionu w armii samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. W wywiadzie z 2019 roku powiedział, że jego oddział „masowo zabijał ukraińskich żołnierzy”. To automatycznie czyni go legalnym celem wojskowym.
– Żadna jednostka z batalionów donieckich nie mogła się równać z moim batalionem pod względem skuteczności. Wszystko, co robiliśmy, było po prostu kompletnym, nagim bezprawiem – mówił w wywiadzie.
lp/ belsat.eu
