Za pomocą szkolnej sieci Wi-Fi będzie można mieć dostęp jedynie do “zweryfikowanej zawartości”. Moskwa szykuje też swoje analogi popularnych aplikacji wykorzystywanych do edukacji.
Minister oświaty Rosji Siergiej Krawcow powiedział, że w ten sposób dzieci zostaną ochronione przed negatywną informacją.
– Jest ona niestety wykorzystywana w złych celach. To jest niedopuszczalne – dodał.
Zapewnił przy tym, że do końca roku wszystkie miejskie szkoły powinny mieć dostęp do internetu o prędkością co najmniej 100 Mb/sek, a wiejskie 50 Mb/sek.
Siergiej Krawcow przypomniał, że w 15 regionach Rosji trwają próby systemu wideokonferencji dla szkół Sfera, a na bazie “rosyjskiego Facebooka”, czyli sieci WKontaktie, stworzony został “edukacyjny portal społecznościowy”.
Trwa przygotowanie baz z zatwierdzonymi materiałami, które mogą być wykorzystywane przez nauczycieli.
Na początku lutego minister oświaty mówił, że jeszcze w tym roku w 10 pilotażowych regionach Rosji w szkołach mają pojawić się “doradcy dyrektorów do spraw wychowania”, którzy mają rozmawiać z dziećmi “ich językiem”, między innymi, o polityce i mityngach. Prezydent Władimir Putin cieszy się najniższą popularnością wśród młodych ludzi, którzy czerpią informacje głównie z internetu. To oni także chętnie uczestniczyli w protestach.
pp/belsat.eu wg Newsru