“Inteligentne głosowanie” to stosowana od lat strategia Aleksieja Nawalnego polegająca na poparciu w czasie wyborów różnego szczebla kandydatów, którzy mają największe szanse na pokonanie przedstawicieli rządzącej Jednej Rosji.
Zgodnie z decyzją sądu w Moskwie, Yandex i Google nie mogą pokazywać wyników wyszukiwania zestawu słów “inteligentne głosowanie”. Ma to być związane z pozwem niewielkiej firmy Woolintertrade ze Stawropola, która handluje wełną owczą. W lipcu zarejestrowała ona markę “Inteligentne głosowanie”, a 1 września zwróciła się do sądu z prośbą o jej ochronę. Portal Meduza zwrócił uwagę, że na rejestrację znaku Woolintertrade czekał niecały miesiąc. Zazwyczaj zajmuje to około roku.
Doradca Aleksieja Nawalnego Iwan Żdanow powiedział, że proces ma charakter polityczny i nie wyklucza, że za sprawą stoi administracja prezydenta.
– Decyzja sądu jest niezgodna z prawem bo “Inteligentne głosowanie ” nie jest przedmiotem handlu, a wykorzystywane jest przez nas od lat. Sąd odbył się bez naszego udziału – zaznaczył.
Wcześniej rosyjski regulator mediów i internetu, urząd Roskomnadzor, zażądał od App Store i Google Play usunięcie aplikacji Nawalny. Zawiera ona funkcję „inteligentne głosowanie”, która pozwala na znalezienie kandydata, który według szacunków prowadzonych przez współpracowników opozycjonisty będzie miał w danym okręgu największe szanse na pokonanie reprezentanta rządzącej partii Jedna Rosja.
Wybory do rosyjskiej Dumy odbędą się już 17-19 września.
pp/belsat.eu wg Meduza, Radio Swoboda