W oświadczeniu, które zostało wygłoszone na forum OBWE, amerykańscy dyplomaci twierdzą, że Ogólnobiałoruskie Zgromadzenie Ludowe to konferencja, która nie ma żadnego umocowania prawnego. Zapowiadają przy tym, że będą obchodzić w niedzielę Międzynarodowy Dzień Solidarności z Białorusią.
W oświadczeniu czytamy, że na zaplanowane na przyszły tydzień Zgromadzenie nie zaproszono wielu przedstawicieli społeczeństwa, a także reprezentantów protestujących, w tym też Swiatłany Cichanouskiej.
– Dla dobra przyszłości Białorusi, ponawiamy nasz apel do reżimu Łukaszenki o zaangażowanie w otwarty dialog z panią Cichanouską i innymi przedstawicielami rosnącego społeczeństwa obywatelskiego i opozycji – czytamy w oświadczeniu.
Dyplomaci podkreślają, że są pod wrażeniem “siły, uporu i odwagi” Białorusinów, którzy wciąż demonstrują, choć w mniejszych grupach i na podwórkach od “Homla do Mińska i Brześcia”.
– Zamiast angażować się w wydumane zgromadzenia ludowe, białoruskie władze powinny podąć prawdziwe kroki żeby zakończyć kryzys spowodowany ich oszustwami wyborczymi i trwającymi represjami – napisano.
USA i Białoruś nie utrzymują stosunków dyplomatycznych na poziomie ambasadora od 2009 roku. Waszyngton zarzucił wtedy reżimowi Łukaszenki łamanie praw człowieka, a Mińsk Amerykanom ingerowanie w wybory.
W kwietniu ubiegłego roku Julie D. Fisher została wyznaczona na ambasadorkę Stanów Zjednoczonych w Mińsku. 16 grudnia kandydaturę zatwierdził Senat Stanów Zjednoczonych.
W związku z tym, że USA nałożyły sankcje na reżim Łukaszenki, nie ma pewności, czy Julie Fisher zostanie przyjęta przez władze w Mińsku.
pp/belsat.eu wg usembassy