Śledztwo w sprawie śmierci ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. Postawiono zarzuty
Państwowe Biuro Śledcze Ukrainy postawiło zarzuty funkcjonariuszom Państwowej Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, których działania miały doprowadzić do śmierci kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych 18 stycznia 2023 roku. W katastrofie śmigłowca w podkijowskich Browarach zginęło 14 osób, w tym minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski oraz jego dwaj zastępcy Jewhen Jenin i Jurij Łubkowycz.
Państwowe Biuro Śledcze (DBR) Ukrainy poinformowało o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pięciu pracownikom Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS). Według Biura naruszyli oni zasady bezpieczeństwa podczas lotu helikoptera z kierownictwem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy na pokładzie.
Śledztwo wykazało, że funkcjonariusze dopuścili się „rażących naruszeń zasad bezpieczeństwa ruchu i eksploatacji transportu lotniczego”, co doprowadziło do katastrofy. Ponadto poinformowano, że śledczy rozszyfrowali „czarne skrzynki”.
Wideo: DBR opublikowało symulację ostatnich chwil przed katastrofą. Piloci rządowego śmigłowca skarżyli się na „gęstą mgłę” przed katastrofą
18 stycznia 2023 roku śmigłowiec DSNS udał się na wschód Ukrainy na spotkanie operacyjne. Pomimo ostrzeżeń zawartych w wewnętrznych instrukcjach i wymogach prawnych, helikopter został wezwany do zabrania delegacji rządowej, choć miał być na służbie, aby reagować na ewentualne sytuacje kryzysowe w Kijowie i regionie.
Według DBR maszyna nie posiadała dokumentów upoważniających ją do wykonywania innych rodzajów lotów niż loty ratownicze. Przygotowując się do lotu, dowódca załogi nie został poinformowany o danych meteorologicznych na całej trasie planowanego ruchu, w szczególności o wyjątkowo niekorzystnych warunkach pogodowych nad miastem Browary.
Według śledztwa również załoga nie była upoważniona do lotów w trudnych warunkach pogodowych i nie posiadała niezbędnych certyfikatów. Jednak żaden z urzędników odpowiedzialnych za bezpieczeństwo lotów nie odwołał lotu ani nie odłożył go do czasu nadejścia korzystnych warunków pogodowych.
Ze względu na trudne warunki pogodowe śmigłowiec musiał lecieć na bardzo niskiej wysokości, która była nawet niższa niż wysokość budynków na trasie. Podczas przelotu w przestrzeni nad Browarami dowódca załogi zauważył przeszkodę – wielokondygnacyjny budynek – i zaczął wykonywać manewr przelotu – szybko nabrał wysokości, stracił orientację w przestrzeni i kończąc manewr, z powodu braku niezbędnych umiejętności, dopuścił do zderzenia śmigłowca z ziemią.
Śmigłowiec spadł na przedszkole, sąsiednie budynki i zaparkowane w pobliżu samochody.
Oprócz kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych – ministra spraw wewnętrznych Denysa Monastyrskiego i jego zastępców – Jewhena Jenina i Jurija Łubkowycza, w katastrofie zginęły cztery kobiety i małe dziecko, które właśnie przyszły do przedszkola. 31 osób, w tym 13 dzieci, zostało rannych.
Wśród głównych wersji śledztwa były: naruszenie zasad lotu, awaria techniczna i celowe działania. Trzy dni temu poinformowano, że śledczy wykluczyli jako przyczynę wypadku zamach lub akt dywersji.
lp/ belsat.eu wg Ukraińska Prawda
