Krytykował władze za zatonięcie "Moskwy". Odwiedziła go policja


Dmitrij Szkriebiec, ojciec poborowego, który zginął w kwietniu na krążowniku “Moskwa”, został poddany rewizji policyjnej. Organy ścigania zarekwirowały jego laptopa w związku z “fałszywym doniesieniem o terroryzmie”.

Według ojca marynarza, “ludzie z poważnej agencji” zabrali jego laptopa “do zbadania” w obecności świadków. Wcześniej mężczyzna informował, że nieznana osoba w jego imieniu “zaminowała prawie wszystkie sanatoria” na południu Krymu.

– Ktoś najwyraźniej uznał, że tragiczna śmierć mojego syna nie wstrząsnęła mną wystarczająco, nie zasmuciła mnie wystarczająco, nie przyniosła mi wystarczająco dużo nieszczęść….. Ktoś chciał mnie zamienić w “zamrożonego” terrorystę….. Objąć mnie artykułem 207 Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej [świadomie fałszywe zawiadomienie o akcie terroryzmu – Belsat.eu] – napisał Dmitrij Szkriebiec.

Dmitrij Szkriebiec jest ojcem poborowego Jegora Szkriebca, który służył na krążowniku “Moskwa” i został uznany za zaginionego. Od momentu “zaginięcia” syna ojciec próbuje dowiedzieć się, co stało się z jego dzieckiem. Początkowo popierał wojnę na Ukrainie, ale z czasem zaczął krytykować działania władz i rosyjską inwazję.

Wcześniej prokuratura wojskowa rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, odpowiadając na pytanie ojca zaginionego żołnierza, stwierdziła, że zatopiony krążownik “Moskwa” nie wpłynął na ukraińskie wody terytorialne i nie znajduje się na liście jednostek i pododdziałów wojskowych, które brały udział w “operacji specjalnej na Ukrainie”.

Wiadomości
Rosyjska prokuratura do ojca zaginionego marynarza z “Moskwy”: krążownik nie brał udziału w “operacji specjalnej”
2022.05.06 11:43

Nowaja Gazieta Europa poinformowała również, że matki marynarzy z “Moskwy” zostały zmuszone do “dobrowolnego” podpisania dokumentów potwierdzających śmierć ich dzieci w wyniku “katastrofy”.

Krążownik zatonął w Zatoce Sewastopolskiej 13 kwietnia 2022 roku. Przewodniczący odeskiej obwodowej administracji wojskowej Maksym Marczenko powiedział, że statek został trafiony ukraińskimi pociskami rakietowymi Neptun. Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało, że na pokładzie rzekomo eksplodowała amunicja, a statek utonął w sztormowych warunkach.

Ministerstwo wciąż nie określiło, co było przyczyną eksplozji amunicji wewnątrz krążownika. Stwierdziło jedynie, że krewnym zmarłych udzielana jest wszelka niezbędna pomoc, a uratowani marynarze chcą kontynuować swoją służbę. Według gazety Bild, rosyjskie dowództwo marynarki wojennej próbuje odzyskać broń i tajne dokumenty z zatopionej “Moskwy”.

Wiadomości
Nowaja Gazieta Europa: matki marynarzy z Moskwy muszą potwierdzać, że ich dzieci zginęły w katastrofie
2022.05.24 17:57

lp/ belsat.eu wg Vot-Tak.tv

Aktualności