Dmitrij Miedwiediew oskarżył Niemcy o „przygotowywanie się do wojny z Rosją”

Zdaniem byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa Berlin przygotowuje się do wojny z Rosją. Wypowiedź ta pojawiła się w kontekście przechwyconej przez rosyjskie służby rozmowy oficerów Bundeswehry, w której omawiano teoretyczne użycie przez Ukrainę rakiet manewrujących Taurus.

Według wiceprzewodniczącego rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa „oburzenie opinii publicznej” wywołane rozmową oficerów Luftwaffe zostanie przez Berlin wyjaśnione jako „gierki wojskowych”. Na czele tego dyskursu, zdaniem Dmitrija Miedwiediewa, stanie kanclerz Olaf Scholz, nazwany przez byłego prezydenta Rosji „wątrobianką”.

Jednocześnie Miedwiediew zasugerował, że oficerowie Bundeswehry są w stanie „podejmować decyzje za cywilnych przywódców o rozpoczynaniu wojen lub zachęcaniu do nich”. Jako przykład przytoczył hipotetyczny scenariusz, w którym „wojskowi przyszliby do Scholza i powiedzieli”:

– Panie kanclerzu, pocisk został zestrzelony na Ukrainie. Sądząc po jego typie i trajektorii, zmierzał w kierunku Berlina. Co powiedziałby Scholz? To jasne jak słońce. (…) Niemcy przygotowują się do wojny z Rosją – napisał Miedwiediew, nie wyjaśniając, jak doszedł do tego wniosku.

Margarita Simonjan, czołowa rosyjska propagandystka, opublikowała w piątek nagranie prawie 40-minutowej rozmowy. W rozmowie dyskutowano m.in. o tym, czy rakiety Taurus „byłyby technicznie zdolne do zniszczenia zbudowanego przez Rosję mostu na ukraiński półwysep Krym, zaanektowany z naruszeniem prawa międzynarodowego”.

lp/ belsat.eu