W rozmowie z radiem Europe 1 Jean-Yves Le Drian podkreślił, że nie można mieszać sprawy Aleksieja Nawalnego z kwestiami energetycznymi.
Jeszcze w poniedziałek francuski sekretarz stanu ds. europejskich Clement Beaune powiedział, że ze względu na aresztowanie w Rosji Aleksieja Nawalnego i represje wobec broniących go demonstrantów Niemcy powinny odstąpić od budowy gazociągu Nord Stream 2.
– Zawsze mówiliśmy, że w tym kontekście mamy jak najdalej idące wątpliwości co do tego projektu – oznajmił Beaune.
Dziś jednak minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian oświadczył, że Paryż prowadzi rozmowy z Berlinem na temat Nord Stream 2, ale to jest związane “głównie z europejską suwerennością energetyczną”.
– To zależy od Niemców. Nie zamierzam wtrącać się w wybory energetyczne Niemiec – dodał.
Komentując uwięzienie Nawalnego, Le Drian ocenił, że Rosja skręca w stronę autorytaryzmu i Unia Europejska zastanowi się, jak zareagować, po tym, jak szef unijnej dyplomacji Josep Borrell wróci z podróży do Moskwy w tym tygodniu.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel i inni niemieccy politycy nadal popierają gazociąg. Ostro sprzeciwiają mu się: Polska, Ukraina, państwa bałtyckie, a także Stany Zjednoczone.
pp/belsat.eu wg PAP