Łukaszenka odznaczył agenta KGB zastrzelonego przez Zelcera


Starszy porucznik Dzmitryj Fiadosiuk otrzymał dziś pośmiertnie order “Za osobistą odwagę”.

Dekret o pośmiertnym odznaczeniu Dzmitra Fiadosiuka “za odwagę przejawianą podczas wykonywania obowiązków służbowych” został dziś podpisany przez Alaksandra Łukaszenkę poinformowała służba prasowa białoruskiego przywódcy.

Według wersji służb 28 września bieżącego roku agenci KGB “sprawdzali adresy, w których mogły znajdować się osoby związane z działalnością terrorystyczną”. Jedno z mieszkań należało do Maryi Uspienskiej, żony informatyka, sportowca i myśliwego Andreja Zelcera. Małżeństwo odmówiło otwarcia drzwi i funkcjonariusze służby bezpieczeństwa zaczęli je wyważać. Gdy agenci weszli do środka, Zelcer otworzył ogień i zastrzelił Fiadosiuka, po czym sam zginął od kul KGB.

Służby opublikowały w internecie nagrania wykonane przez obie strony strzelaniny. Wzbudziły one wiele kontrowersji, łącznie z domysłami, że Zelcer nie zginął lecz uciekł, a na wideo za spust pociąga kto inny. Ustalenie prawdy jest na razie niemożliwe, gdyż żona informatyka została aresztowana.

Wiadomości
“Operacja nie wygląda na zaplanowaną”. Były milicjant o strzelaninie KGB z informatykiem
2021.09.30 17:55

 

Pogrzeb Dzmitra Fiadosiuka miał charakter państwowy. Przemawiający na nim generał Aleh Białakonieu wezwał, by za każdego zabitego milicjanta “zatłuc 20-100” zwolenników opozycji. Państwowa propaganda przekonuje, że Andrej Zelcer był niebezpiecznym terrorystą. Milicja i KGB aresztowały kilkuset internautów, którzy wypowiedzieli się negatywnie o zastrzelonym funkcjonariuszu.

Wiadomości
Historyk: białoruski generał proponuje nazistowskie metody represji
2021.10.04 19:36

pj/belsat.eu

Aktualności