Do Prokuratury Generalnej Niemiec wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu zbrodni przeciwko ludzkości przez białoruskich funkcjonariuszy. Zawiadomienie złożone przez Europejskie Centrum Praw Konstytucyjnych i Praw Człowieka (ECCHR) razem ze Światową Organizacją Przeciwko Torturom (OMCT) dotyczy 6 wyższych rangą przedstawicieli białoruskich organów ścigania. Przekazano informacje o ich działaniach po 9 sierpnia 2020 roku, czyli po sfałszowanych wyborach prezydenckich. Chodzi o masowe zatrzymania, tortury, zniknięcia, przemoc seksualną i polityczne prześladowania.
– Oczekujemy od prokuratora federalnego wszczęcia sprawy karnej ponieważ na Białorusi nie widać żadnych śledztw dotyczących tych naruszeń prawa międzynarodowego – podkreśla Andreas Schüller z ECCHR.
Sekretarz generalny OMCT Gerald Staberock powiedział, że istnieją ewidentne dowody, że tortury były wykorzystywane celowo, systematycznie i na szeroką skalę. Zostało to potwierdzone, m.in. przez OBWE.
– Nasz raport pokazuje, że Białoruś nie podjęła żadnych działań dla ukarania za te zbrodnie, winni których są całkowicie bezkarni – podkreślił.
W sierpniu białoruski Komitet Śledczy poinformował, że zakończył kontrolę na podstawie doniesień Białorusinów, którzy skarżyli się na brutalność funkcjonariuszy organów ścigania w czasie pokojowych protestów. Komitet Śledczy twierdzi, że fakty, o których informowali obywatele nie znalazły potwierdzenia. Dotyczy to zatrzymań w czasie zamieszek, a także późniejszego przebywania w mińskich aresztach śledczych.
МH/pp/АА belsat.eu