Prześladowana przez reżim lekkoatletka, która obawia się wracać z Tokio do Mińska, zwróciła się o pomoc do polskiej ambasady w Japonii.
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz poinformował, że Kryścina Cimanouskaja jest w bezpośrednim kontakcie z polskimi dyplomatami w Tokio i otrzymała humanitarną wizę.
– Polska zrobi wszystko, co jest potrzebne, aby mogła kontynuować swoją karierę sportową. Polska zawsze opowiada się za Solidarnością – napisał na Twitterze.
Białoruski Komitet Olimpijski twierdzi, że odsunął Kryścinę Cimanouską od udziału w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio z powodu złego “stanu emocjonalno-psychicznego”. Ona sama przekonuje, że nie badał jej lekarz, a władze sportowe próbują zmusić ją do powrotu na Białoruś. Ma to być kara za to, że kilka dni temu skrytykowała swoich trenerów, że z powodu ich zaniedbań do igrzysk nie dopuszczono trzech białoruskich biegaczek, a ona sama została zapisana do udziału w sztafecie 4×400 m, choć biega na 200 m. W końcu zgodziła się wystąpić w sztafecie, ale w międzyczasie stała się już negatywną bohaterką białoruskich mediów państwowych.
Na czele Białoruskiego Komitetu Olimpijskiego stoi syn Alaksandra Łukaszenki, Wiktar.
Mąż Kryściny Cimanouskiej, trener Arsenij Zdaniewicz, opuścił Białoruś i wyjechał do Kijowa.
pp/belsat.eu wg TT MP