Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa zostały laureatkami prestiżowej nagrody dziennikarskiej finansowanej przez niemiecką fundację ZEIT-Stiftung oraz norweską fundację Fritt Ord.
O tym, że nasze koleżanki zostaną nagrodzone dowiedzieliśmy się już 12 sierpnia. Dziś ma miejsce gala wręczenia nagród, na którą Daria Czulcowa i Kaciaryna Andrejewa nie dotrą – od roku za wykonywanie swojej pracy przebywają za kratami.
Laureatkami Free Media Awards 2021 zostały także dwie inne białoruskie dziennikarski – postrzelona podczas demonstracji przez Specnaz Natalla Łubnieuskaja, fotoreporterka portalu TUT.by oraz Kaciaryna Barysiewicz, dziennikarka TUT.by, która ujawniła przyczynę śmierci aktywisty Ramana Bandarenki.
Dziannikarki Biełsatu Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa zostały zatrzymane 15 listopada 2020 roku podczas relacjonowania na żywo brutalnej pacyfikacji pokojowej akcji pamięci w Mińsku. Przeciwnicy reżimu Alaksandra Łukaszenki zgromadzili się tego dnia na “placu Zmian”, podwórku, na którym cztery dni wcześniej milicjanci w cywilu pobili na śmierć Ramana Bandarenkę.
18 lutego 2021 roku sąd w Mińsku skazał dziennikarki na dwa lata kolonii karnej za “organizację zamieszek” (art. 342 KK). Wyrok odbywają w Żeńskiej Kolonii Poprawczej w Homlu (adres do korespondencji: PK no 4, 246035 Gomel, Antoshkina 3).
Nasze koleżanki nie uznały swojej winy i uważają wyrok za zemstę reżimu za ich działalność zawodową. W kolonii karnej dziennikarki zostały oznaczone żółtymi łatkami jako “skłonne do ekstremizmy i działalności destrukcyjnej”.
sk,pj/belsat.eu