Zdaniem rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, “młode państwa Unii Europejskiej” oraz Polska zajmują dość nieprzejednane stanowisko.
– Jeśli chodzi o relacje Moskwy i Brukseli, to jak pokazują ostatnie wydarzenia, relacje te są zakładnikami absolutnie rusofobicznego podejścia, przede wszystkim “młodych Europejczyków” i Polski. Rzeczywiście zajmują oni dość nieprzejednane stanowisko – oznajmił Pieskow w wywiadzie dla telewizji państwowej Kanał 1. – Są to te same kraje, które najwięcej mówią o swoim zaniepokojeniu w związku z efemerycznym zagrożeniem, jakie widzą w Federacji Rosyjskiej.
Kraje, wobec których użył określenia “młodzi Europejczycy” (w oryginale: mładojewropejcy), “konsekwentnie podążają drogą potęgowania napięć”.
Pieskow zarzucił im, nie wymieniając ich nazw, że rozmieszczają na swoim terytorium siły zbrojne Stanów Zjednoczonych.
– Widzimy żołnierzy USA czy NATO, którzy coraz bliżej przesuwają się w stronę naszych granic – wskazał rzecznik.
Rosja – dodał – “podejmuje kroki w celu zapewnienia swojego bezpieczeństwa”. Ogółem wszystko to nie sprzyja “stabilności i przewidywalności na kontynencie europejskim”, jak oznajmił przedstawiciel Kremla.
cez/belsat.eu wg PAP