Białoruscy wojskowi rozpoczęli samodzielne użytkowanie systemu rakietowego Iskander, przekazanego przez Rosję. Wcześniej w tym kraju tego rodzaju broń rozmieścili Rosjanie dla własnej armii.
Według resortu obrony w Mińsku wojskowi rozpoczęli “pełną samodzielną eksploatację operacyjno-taktycznego kompleksu rakietowego Iskander”.
Zanim białoruscy wojskowi zaczęli samodzielnie eksploatować Iskandery, przeszli szkolenie w Rosji, a po kursie teoretycznym ćwiczyli na białoruskich poligonach.
– W linii uzbrojenia wojsk rakietowych brakowało kompleksu zdolnego do niszczenia celów na odległość ponad 300 km. Teraz jest taki kompleks. “Iskander” jest łatwy w obsłudze, niezawodny, zwrotny i ma dużą siłę ognia – powiedział Rusłan Czechau, szef wojsk rakietowych i artylerii Sił Zbrojnych Republiki Białorusi.
W strefie działań bojowych Iskandery są w stanie niszczyć systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, stanowiska dowodzenia i węzły łączności, samoloty i śmigłowce na lotniskach, obiekty infrastruktury, zgrupowania wojsk i sprzętu, inne systemy rakietowe, artylerię dywizyjną oraz okręty.
W listopadzie 2021 roku, jeszcze przed rosyjską inwazją na pełną skalę na Ukrainę, Alaksandr Łukaszenka mówił, że chce rozmieścić kilka dywizji rosyjskich systemów rakietowych Iskander na kierunkach zachodnim i południowym (czyli przeciwko Polsce i Ukrainie).
Dostawy Iskanderów na Białoruś obiecał w czerwcu 2022 roku Władimir Putin podczas spotkania z Łukaszenką w Petersburgu.
W rzeczywistości Rosja rozmieściła na Białorusi systemy rakietowe Iskander i S-400 już jesienią 2022 roku należą one jednak formalnie do rosyjskiej armii.
pp/belsat.eu
