"Pokażcie nas w BT"

Dyrektor: Dzima Dziadok Rok: 2020

BT, ONT i STV to trzy główne kanały państwowe, które od dawna służą jako narzędzie propagandy władz białoruskich.

Skierowane do głównego elektoratu Łukaszenki – emerytów, którzy nie mają dostępu do Internetu, stróżów prawa, którzy są zmuszeni do oglądania „bajek”, i urzędników, którzy w wielu kwestiach podzielają oficjalną opinię i zachwycają się czerwono-zieloną utopią, te kanały telewizyjne opierają się na głównej zasadzie: tylko dobrze o Białorusi, o opozycji – tylko źle.

Jednak dzisiaj, kiedy większość ludności kraju poparła alternatywnego kandydata i wzięła udział w protestach, w opozycji wobec dziennikarzy białoruskiej telewizji znalazł się prawie cały naród białoruski. Od samego początku ruchu protestacyjnego kanały telewizyjne starały się unikać relacjonowania tego, co działo się na ulicach, gratulując Łukaszence zwycięstwa w wyborach, przygotowując widzów do podświadomego zaakceptowania faktu zwycięstwa wieloletniego przywódcy. Gdy sytuacja w kraju uległa zaostrzeniu i rozpoczęły się masowe strajki w państwowych przedsiębiorstwach-gigantach, liderzy państwowej propagandy zaczęli pozwalać sobie na bardziej liberalną retorykę, nazywając masowe protesty „wystąpieniami przeciwko przemocy”.

Punktem zwrotnym stała się audycja ONT z 17 sierpnia, w której pracownicy MZKT krzyczeli do Łukaszenki „Odejdź”. Trudno powiedzieć, co się dzieje wewnątrz kanału, ale wiadomo jedno: wspierani przez codzienne pikiety liczni pracownicy ONT i BT zaczęli głośno mówić o konieczności podawania prawdziwych relacji z wydarzeń w kraju.

Reportaż, reż. Dzima Dziadok, 2020 r.