Tragiczny los spotkał żołnierzy i oficerów, którzy uczestniczyli w akcji ratunkowej w Czarnobylu. Otwarcie o nich zaczęto mówić dopiero trzy lata po katastrofie. W historii Białorusi, Czarnobyl nie był jednak pierwszą katastrofą jądrową.
W 1954 roku pułk z Brześcia został skierowany na poligon wojskowy do obwodu Orenburskiego w okolice miasta Tock. Po co zostali zawiezieni aż tak daleko? W tamtym czasie na Białorusi było wystarczająco dużo własnych poligonów, gdzie można było ćwiczyć do woli. A tu na Syberię wywieziono cały pułk z czołgami, artylerią, ekipą medyczną, kuchnią, choć bez amunicji. A cóż to za ćwiczenia bez strzelania?
Okazało się, że słynny marszałek Żukow chciał wypróbować broń jądrową na swoich żołnierzach. Nie obyło się to, rzecz jasna, bez osobistych uzgodnień z KC i Nikitą Chruszczowem. Dlaczego wybrano akurat Tock? Ponieważ ukształtowanie terenu przypominało marszałkowi południowe Niemcy. Po co pułk czołgistów? Bo w nowej wojnie jądrowej jako pierwszy musiałby iść przez Polskę na zachód.
Polska 2008, 30 min.
Reżyseria: Zoja Katowicz
Scenariusz: Pawieł Szauczuk