Przesłuchany i zatrzymany. Znany białoruski medioznawca trafił do aresztu


Nie ustaje akcja białoruskich władz wymierzona w niezależne redakcje i dziennikarzy. Dziś śledczy przesłuchali współpracownika Deutsche Welle i medioznawcę Pauluka Bykouskiego, przeszukano też jego mieszkanie.

Po przesłuchaniu Bykouskiego oficjalnie zatrzymano na trzy dni. Taki sam środek zapobiegawczy zastosowano wobec redaktora naczelnego strony internetowej wydania Biełarusy i Rynok, Alaksieja Żukawa, w którego mieszkaniu również odbyło się dziś przeszukanie. Początkowo zatrzymano też jego żonę Arynę Siomoczkinę, ale wkrótce ją zwolniono.

Komitet Śledczy twierdzi, że dziennikarze mieli nielegalnie zdobyć hasło abonenckie państwowej agencji informacyjnej Biełta, przez co mieli dostęp do informacji przed ich publikacją na stronie belta.by.

Wczoraj zatrzymano 8 dziennikarzy portali TUT.by i niezależnej agencji Biełapan: Taccianę Karawiankową, Hannę Kaltyhinę, Marynę Zołatawą, Hannę Ułasik, Dzmitryja Bobryka, Hannę Jermaczonak oraz Ulianę Babajed i Andrieja Sieradę, których wypuszczono wieczorem 8 sierpnia. Dziś – czwórkę pracowników portalu zamieszczającego ogłoszenia kupna i sprzedaży nieruchomości Realt.by: Ihara Chamrę, Maryna Sarokę, Alena Masłouską, redaktora naczelnego Uładzisława Kuleckiego oraz dziennikarza gazety “Sielskaja haspadarka” Alaksieja Żukawa. W redakcjach odbyły się też przeszukania – śledczy skonfiskowali twarde dyski komputerów.

Wiadomo również, że Komitet Śledczy wszczął sprawę karną na podstawie art. 349.2 KK przewidującego kary za „nielegalny dostęp do informacji komputerowej” i „spowodowane znacznej szkody”. Przepis przewiduje kary grzywny, więzienia do 2 lat oraz, co najważniejsze zakaz wykonywania zawodu – w tym przypadku redaktora.

Wczoraj wieczorem właściciel portalu TUT.by Jury Ziser opisał, na czym polega praca śledczych w jego redakcji. Mieli oni skopiować wszystkie informacje korporacyjne, włączając sprawy finansowe i służbową korespondencję wszystkich pracowników. Biznesmen, który z początku unikał łączenia sprawy z polityką, pod koniec dnia przyznał, że akcja ma polityczny charakter.

Czytajcie więcej:

jb, cez/belsat.eu

Aktualności