Wypadek białoruskiego autokaru na Ukrainie. Kierowca zasnął za kierownicą


Autokar należący do przewoźnika Ecolines wpadł do rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

– Zjazd do rowu z rana orzeźwia lepiej niż kawa. Dzięki, że bez ofiar, Ecolines – napisała jedna z pasażerek.

Do wypadku doszło na trasie z Mińska do Odessy,135 kilometrów od Kijowa. W autokarze znajdowało się 52 pasażerów, a wśród nich grupa dzieci, która jechała na zawody sportowe. Kierowców było dwóch. Zamienili się zaraz po przekroczeniu granicy Białorusi i Ukrainy.

– Pierwszy poszedł spać, a drugi usiadł za kierownicą i „się wyłączył”. Dopóki jechaliśmy po fatalnej drodze, jadł cukierki i się trzymał. A kiedy wyjechaliśmy na dobry odcinek, zasnął – tak w rozmowie z belsat.eu opisała sytuację jedna z pasażerek.

Wydarzyło się to ok. 5:30 nad ranem. Autokar przejechał przez oś jezdni, a następnie przejechał przez przeciwległy pas ruchu i wpadł na pobocze. Tam utknął w rowie. Pasażerów zabrał inny autokar. Najpierw zawieziono ich do Kijowa, a następnie – z przesiadką – do Odessy.

Kierowcy zostali przy swoim pojeździe oczekując na wyciągnięcie go z rowu.

DR, cez/belsat.eu

Aktualności