„Kobiety mają rodzić, a nie grać w piłkę!” W co gra Białoruska Federacja Piłki Nożnej?


Jej sekretarz generalny Juryj Wiarhiejczyk otwarcie przyznał, że nie uważa tej dyscypliny sportu za odpowiednią dla kobiet. Jego zdaniem mają one ważniejsze zadania.

– Uważam, że piłka nożna mimo wszystko nie jest kobiecą dyscypliną sportu. Powołaniem kobiet jest rodzenie, a nie taka praca i znęcanie się nad organizmem – wyraził swoją troskę o „słabą płeć” działacz.

Przypomniał z tej okazji, że „sport to nie tylko pozytywne emocje, ale także oddane zdrowie i czas”.

– Chciałoby się, abyśmy stwarzali naszym kochanym kobietom idealne warunki do życia. Ja kojarzę je z muzyką i tańcami – wyznał Wiarhiejczyk na antenie państwowej białoruskiej telewizji.

W dzieleniu się tymi „odkryciami” nie przeszkodził mu nawet fakt, że Białoruska Federacja Piłki Nożnej, w której władzach zasiada, sprawuje też kuratelę właśnie nad futbolem kobiecym. Od 1992 roku panie mają własną ligę, a w ubiegłym sezonie o mistrzostwo kraju walczyło osiem drużyn. Zdobył je stołeczny klub Minsk, który obecnie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli aktualnych rozgrywek.

Czytajcie również:

II, cez/belsat.eu wg pressball.by

Aktualności