Na profilu rosyjskiego dziennikarza Aleksandra Twerskiego pojawiło się nagranie z siedmioletnim Nikitą. Chłopiec twierdzi, że walczy po stronie tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.
– Posłuchajcie tego piekła, które “russkij mir” nakładł mu do głowy. Czy ten chłopiec ma przyszłość? Bardzo wątpię – pisze Twerski.
Mały Nikita opowiada, jak jeździ rowerem górskim do “swojej braci”, jak nazywa bojowników.
– Pomagam przy strzelaniu. Są ze mną każdego dnia. Jak wybiega Ukrainiec to bierzemy RPG i “buuum” w niego. I wszystko, i ch* z nim – mówi chłopczyk.
Czytajcie również:
Relacja siedmiolatka wstrząsnęła internautami, którzy dodają, że nie jest to pierwsze i ostatnie dziecko, któremu separatyści zniszczyli psychikę. Są jednak i tacy, którzy uważają jego wypowiedź za zainscenizowaną prowokację lub owoc dziecięcej fantazji.
Dziecko jest ubrane w dopasowany mundur maskujący z flagą Donieckiej Republiki Ludowej. Na głowie ma błękitny beret spadochroniarza z czerwoną gwiazdą sił DRL. Takie nakrycie głowy, w związku z brakiem jednostek powietrznodesantowych, ma wśród separatystów jedynie znaczenie honorowe. Według prawa separatystycznej republiki nosić je mogą wyłącznie wojskowi z doświadczeniem spadochroniarskim i po zdaniu specjalnych egzaminów.
Czytajcie również:
ha, pj/belsat.eu