Gra martwą kozą na liście światowego dziedzictwa UNESCO


Kirgiska agencja informacyjna Kabar podsumowała najważniejsze wydarzenia 2017 roku. Za takie uznano wpisanie na listę światowego dziedzictwa UNESCO tradycyjnej koczowniczej gry kok-boru.

Sport ten jest znany w całej Azji Środkowej – od Turkmenistanu, przez Uzbekistan, Tadżykistan, aż po Kirgistan. Popularnością cieszy się także w północnych prowincjach Afganistanu. Podczas gry dwie drużyny rywalizują o ciało kozy – tadżycka nazwa buzkaszi oznacza dosłownie „wydzieranie sobie kozy”. Jeźdźcy grają na placu, na którego środku leży truchło zwierzęcia. Ich zadaniem jest podniesienie kozy z okręgu pośrodku pola, przewiezienie dookoła placu i wrzucenie do „bramki” przeciwnika – kamiennego okręgu. Drużyna przeciwna próbuje w tym czasie przechwycić kozę i zdobyć punkt na swoją korzyść.

Gra wymaga niesamowitej koordynacji, umiejętności jeździeckich, sprytu i siły. Jej ludowa wersja jest brutalna – jeźdźcy mogą zrzucać się wzajemnie z wierzchowców czy bić konie i przeciwników nahajkami, dla wygody trzymanymi często w zębach. W czasie trwania gry mogą się też do niej przyłączać nowi zawodnicy. Dużą rolę w tym sporcie odgrywają konie, które są tresowane m.in. do osłaniania powalonego na ziemię jeźdźca.

Choć tradycyjnie do gry w kok-boru wykorzystuje się kozę (z głową lub bez), współcześnie można grać także workiem piasku obleczonym w skórę. Czasami jest on przez wiele dni moczony w wodzie, by był jeszcze cięższy i trudniejszy do utrzymania. Badacze twierdzą, ze pierwotnie grano ciałami niewolników. Europejską wersją sportu jest piłka konna, która zyskuje popularność także w Kirgistanie.

Kok boru było jedną z konkurencji rozegranych podczas Igrzysk Koczowników w 2016 roku, które odbyły się nad jeziorem Issyk-kul w Kirgistanie. Międzynarodowe mistrzostwa sportów etnicznych otworzył Steven Seagal – gwiazdor amerykańskiego kina akcji wystąpił konno w zbroi wojownika armii Czyngis-Chana.

Źródło: moviesroom.pl

„Niebieski wilk”, bo tak z kirgiskiego tłumaczymy nazwę kok-boru, na listę światowego dziedzictwa niematerialnego UNESCO został wpisany w grudniu. Zadecydowano o tym podczas 12 sesji Międzyrządowego Komitetu Ochrony Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Naturalnego w Czedżu w Korei Południowej.

Do tej pory pięć niematerialnych dóbr kultury Kirgizów uznano za dziedzictwo całej ludzkości.

W 2012 roku na listę trafiła sztuka wykonywania szyrdaków i ala-kijiz. Wykonywane tradycyjnie z wojłoku dywany i naścienne makatki są charakterystyczne dla koczowniczych Kirgizów i Kazachów. Jeden szyrdak powstaje od dwóch do sześciu miesięcy – owce strzyżone są wiosną, przez lato materiał jest oczyszczany i filcowany, a kolorowe wzory nakładane są zimą. Dywan taki może służyć nawet sto lat.

Szyrdaki w reprezentacyjnym pokoju Ambasady Republiki Kirgiskiej w Berlinie. Źródło: kirgiski.pl

Dziedzictwem ludzkości w 2013 roku ogłoszono trylogię „Manas”, „Semetej”, „Sejtek”. Ten zabytek literatury ustnej kirgiskich koczowników jest eposem opowiadającym przygody Manasa, jego syna Semeteja i wnuka Sejteka. Prawdopodobnie powstał w XV-XVII wieku, pierwszy raz fragmenty trylogii spisano w drugiej połowie XIX wieku. „Manas” został też wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako największy epos świata – liczy około pół miliona wersów.

Kojarzone na całym świecie z azjatyckimi koczownikami jurty zostały wpisane na listę UNESCO w 2014 roku. Komitet uznał za dziedzictwo ludzkości sposób ich wykonywania znany z Kirgistanu i Kazachstanu.

Za kolejny skarb dziedzictwa niematerialnego kirgiskich i kazaskich koczowników ważny dla kultury całego świata w 2015 roku uznano ajtysz. To sztuka improwizacji poetyckiej – dwóch muzyków grających na ludowych instrumentach strunowych komuz siada naprzeciwko siebie i rozpoczyna pojedynek. W ten sposób powstanie dialog, a artyści po kolei nawiązują do wypowiedzi poprzedników-przeciwników.

Na początku grudnia na listę światowego dziedzictwa niematerialnego wpisano także: serbski taniec w kole, karnawał w szwajcarskiej Bazylei czy peruwiański tradycyjny system sądowniczy związany z wykorzystaniem zasobów wodnych. Za wyjątkowo cenną została też uznana sztuka obrzędowego tańca i śpiewu kuszdepti, znana w Turkmenistanie od czasów starożytnych.

PJ/belsat.eu

Aktualności