Podlaskie urzędy wydały Białorusinom w 2017 roku 600 pozwoleń na pracę. Dwukrotny wzrost względem 2015 roku potwierdzają oficjalne dane Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jakimi są pracownikami i jakie zawody podejmują najczęściej nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy? – pyta portal Przedsiębiorcze Podlasie.
Czym zajmują się pracujący na Podlasiu Białorusini? Największy odsetek stanowią kierowcy w transporcie międzynarodowym oraz przedstawiciele zawodów budowlanych takich jak cieśla szalunkowy, tynkarz, zbrojarz. Znajdziemy wśród nich także operatorów maszyn i urządzeń produkcyjnych, robotników gospodarczych oraz osoby pracujące w charakterze pomocy domowej i opiekunki.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego ostatnie lata to także bardzo wyraźny wzrost liczby naszych wschodnich sąsiadów, którzy zdecydowali się na studia w Polsce. Obserwując tę tendencję, możemy spodziewać się pojawienia się na lokalnym rynku pracy coraz więcej młodych, wykształconych przedstawicieli innych zawodów.
Anastasija Kupraszewicz przyjechała do Białegostoku na studia drugiego stopnia w 2010 roku. Od razu rozpoczęła także pracę w uczelnianej bibliotece. Choć godzenie jednego i drugiego nie jest łatwym zadaniem, Anastasia przyznaje, że więcej obowiązków mobilizowało ją do lepszego planowania i organizowania sobie codziennych zajęć.
Jej kolejną pracą była sprzedaż w sklepie ze sprzętem RTV. Później Anastasija trafiła do firmy handlującej – jak sama przyznaje ze śmiechem – bardzo „kobiecym” produktem, a mianowicie oponami. Dzisiaj pracuje w sklepie z artykułami dziecięcymi – białostockim Kids World.
Kiedy mówi o swoim aktualnym zajęciu, widać błysk w oku i satysfakcję. Opowiada o tym, jak bardzo ceni sobie kontakt z ludźmi, jak bardzo lubi doradzać dużym i małym klientom. Jest uśmiechnięta i otwarta.
Otwarci i komunikatywni – zdaniem Anastasii, tacy są właśnie jej rodacy. Jako ich największą zaletę w pracy wskazuje zaangażowanie i pracowitość. Mówi o sobie: w pracy poświęcam się na maksa. Według niej, pracownicy zza wschodniej granicy mają mniejszą skłonność do zmian niż Polacy. Cenią sobie stabilizację w jednym miejscu pracy i to, że z biegiem czasu mogą stawać się coraz bardziej doświadczonymi pracownikami na danym stanowisku. Im dłużej jesteś w jednym miejscu, tym bardziej cię doceniają – zauważa.
Istotnym aspektem, na który zwraca uwagę nasza rozmówczyni, jest potrzeba docenienia przez pracodawcę. Zauważa, że obcokrajowiec w pracy może czuć się początkowo niepewny, w jeszcze większym stopniu niż pracownik „tutejszy”. Dlatego istotne jest dostrzeganie jego starań. Jak mówi, nie chodzi o wysokie premie czy super benefity. Potrzebne jest po prostu zwyczajne dobre słowo.
Spostrzeżenia Anastasii potwierdzają wyniki przeprowadzonego 2 lata temu sondażu. Przeprowadził go białoruski portal informacyjny „Solidarnaść”. Jego celem było sprawdzenie tego, jak Białorusini oceniają samych siebie. Nie jest to co prawda badanie socjologiczne, ale daje pewien obraz: wśród najczęściej wymienianych cech są ostrożność i niechęć do zmian, pracowitość, dokładność i obowiązkowość.
Zadowolona ze swojej pracy jest nie tylko Anastasija. Właściciel Kids World, Grzegorz Okuła przyznaje, że jej pochodzenie znakomicie ułatwia kontakt z klientami zza wschodniej granicy, których jego sklep odwiedza bardzo wielu. Dzięki pełnej swobodzie w komunikacji, może trafnie odczytywać potrzeby klientów, skutecznie doradzać i osiągać dobre wyniki w pracy.
cez, belsat.eu wg przedsiebiorczepodlasie.pl