Przedwyborcza deklaracja Sobczak: Krym jest ukraiński. Kropka


Dziennikarka i celebrytka Ksenia Sobczak, która oświadczyła, że chce wystartować w wyborach prezydenckich, nazwała aneksję Krymu złamaniem memorandum budapesztańskiego.

– Z punktu widzenia prawa międzynarodowego Krym jest ukraiński. Kropka. Teraz możemy o tym rozmawiać – powiedziała Sobczak podczas konferencji prasowej zorganizowanej w związku z ogłoszeniem kandydatury.

Memorandum budapesztańskie, które gwarantuje terytorialną integralność Ukrainy w zamian za wyrzeczenie się przez nią broni atomowej, podpisano w 1994 roku. Gwarantami niepodzielności Ukrainy stały się w tedy Rosja, Wielka Brytania i USA. Władimir Putin oświadczył w 2014 roku, że dokument stracił siłę prawną, gdyż w Kijowie doszło do przewrotu antykonstytucyjnego, a porozumienie zostało zawarte z prawomocnym rządem.

Ksenia Sobczak nazwała też Ukrainę ważnym partnerem Rosji, z którym należy rozmawiać.

Prezenterka telewizyjna oświadczyła, że konieczne jest stworzenie list obywateli rosyjskich i ukraińskich więzionych na podstawie przesłanek politycznych, a następnie porozumieć się co do ich wymiany.

Przedstawiła ona także osoby, z którymi planuje rozegrać kampanię wyborczą.

Ksenia Sobczak ogłosiła, że planuje ubiegać się o stanowisko prezydenta Rosji 18 października. Na łamach opiniotwórczego dziennika Wiedomosti nazwała się „kandydatem przeciwko wszystkim”.

Potem jednak oświadczyła, że zrezygnuje z kandydatury, jeżeli do wyborów zostanie dopuszczony opozycjonista Aleksiej Nawalny.

KA, Pjr/belsat.eu

Aktualności